Spośród urządzeń sieciowych służących do wirtualizacji warto wymienić produkty EMC Invista oraz IBM SAN Volume Controller (SVC).

Invista oferowana jest w postaci kart liniowych wkładanych do przełączników SAN oraz dodatkowo do dwóch modułów kontroli Control Module Path, współpracujących z przełącznikami. Może konsolidować pamięć masową do maksymalnej pojemności 4 PB, z wirtualnym wolumenem osiągającym do 2 TB, a jednostki logiczne SCSI LUN utworzone na wirtualizowanych macierzach importuje po protokole Fibre Channel. Maksymalna przepustowość per instancja wynosi tu 12 GB/s lub 2 miliony operacji I/O; rozwiązanie traci jednak przez brak pamięci cache dla operacji wejścia-wyjścia. Usługi wspierane przez Invistę to zarządzanie wolumenem wirtualnym, wielościeżkowość, kopie snapshot, klony wolumenów oraz bezinwazyjne migracje danych. Produkt jest dodatkowo wyposażony w narzędzie Recovery Point, zapewniające danym ciągłą ochronę typu CDP (Continous Data Protection).

IBM SVC może z kolei zwirtualizować maksymalnie 2 PB przestrzeni pamięci masowej, tworząc wirtualne wolumeny o wielkości 2 TB. Implementacja urządzenia polega na podłączeniu węzłów SVC do przełącznika SAN (4 porty na pojedynczy węzeł SVC), instalacji na serwerach oprogramowania wspierającego wielościeżkowość i konfiguracji zoningu. Znajdujące się na wirtualizowanych macierzach jednostki logiczne LUN są następnie prezentowane przez SVC serwerom produkcyjnym. To rozwiązanie obsługuje tylko macierze wyposażone w dyski typu Fibre Channel, pochodzące od szerokiego grona producentów (w tym firm: IBM, HDS, EMC, HP, Sun, Dell czy NetApp). Każdy z węzłów SVC ma 8 GB pamięci cache, a dla zapewnienia redundancji w jego skład wchodzą zawsze co najmniej dwa węzły, dając łącznie do dyspozycji 16 GB pamięci cache. Maksymalna przepustowość systemu złożonego z dwóch węzłów to 2 GB/s lub 250 tys. operacji I/O na sekundę.

W drodze do wirtualnego centrum danych

Od pewnego czasu w dziedzinie pamięci masowej daje się zaobserwować swego rodzaju postępująca ewolucja. Niegdyś każdy serwer produkcyjny miał własne zasoby pamięci masowej typu DAS (Direct Attached Storage), tworząc tym samym w centrum danych odrębne wyspy (islands of storage). Obecnie mamy do czynienia z konsolidacją i “usieciowieniem“ pamięci masowej, a to z kolei otwiera możliwości upowszechnienia technologii wirtualizacji macierzy dyskowych.

Wirtualizacja pamięci masowej przeszła drogę od prostej formy abstrakcji fizycznych dysków, do abstrakcji całych podsystemów dyskowych pochodzących od różnych producentów. Procesowi temu towarzyszył szybki rozwój usług dodatkowych, dostępnych dzięki wirtualizacji w postaci narzędzi ochrony i zabezpieczania danych oraz zarządzania.

Obecna sytuacja gospodarcza zmusza przedsiębiorstwa do zmniejszania budżetów i ograniczania inwestycji w projekty IT, a działy informatyczne do szukania sposobów na efektywniejsze wykorzystywanie już posiadanych zasobów i minimalizacji kosztów operacyjnych. Pomocna w realizacji tych celów staje się technologia wirtualizacji, przynosząca stosunkowo szybki zwrot inwestycji (ROI). Możliwości oferowane przez rozwiązania wirtualizacyjne zwiększają efektywność działania i pozwalają na szybkie reagowanie IT na potrzeby biznesu.

Podobnie jak wirtualizacja serwerów, dobrze wdrożona wirtualizacja pamięci masowych potrafi przynieść wiele korzyści. Użytkownicy tych rozwiązań rozumieją, że wirtualna infrastruktura oznacza większą elastyczność pod względem przeprowadzania zmian oraz lepsze wykorzystanie zasobów, a to z kolei przekłada się na ograniczanie kosztów. Dzięki zwirtualizowaniu heterogenicznego środowiska pamięci masowej podnosi się poziom utylizacji posiadanych zasobów, upraszcza zarządzanie środowiskiem i zwiększa bezpieczeństwo danych. Ponadto, możliwe staje się wprowadzenie zarządzania cyklem życia informacji, dopasowujące rodzaj nośnika składowania do wartości biznesowej danych. Można przypuszczać, że po wirtualizacji serwerów, bliższych aplikacjom produkcyjnym przynależnym do sfery biznesowej, nadejdzie czas wirtualizacji pamięci masowych, prowadzący do w pełni wirtualnego centrum danych.