Cloud computing wyraźnie dojrzewa. Dostawcy wyróżniający się dotychczas ofertą własnych technologii, zaczynają różnicować się strategią biznesową. Przykładem jest Salesforce.com, który wychodzi poza sprzedaż narzędzi zarządzania w obszar projektowania aplikacji albo Amazon Web Services, które z początkowo oferowanych usług wynajmowania maszyn wirtualnych, oferuje już hostowanie pełnych baz danych w chmurze.

Wiodący dostawcy cloud computing urozmaicają swoją ofertę wprowadzając nowe produkty i usługi, jak również rozszerzając swoją działalność na nowe obszary geograficzne. Wyraźnie stawiają także na elastyczność oraz oferowanie licznych usług ułatwiających obsługę użytkownikom. Wszystko to sprawia, że korzystanie z rozwiązań w chmurze staje się łatwiejsze niż kupowanie własnych maszyn i oprogramowania oraz konfigurowanie ich. Dodatkowym plusem takiego wyboru jest często znacznie łatwiejsza procedura składnia zamówień na sprzęt i oprogramowanie. Problem "wysyłany" jest w chmurę, i ktoś inny musi martwić się, jak sprawić, by wszystko razem współpracowało i skalowało według życzenia klienta. Dobrym przykładem firm wpisujących się w ten trend są dostawcy PaaS (Platform as a Service), zapewniający pełne środowisko do tworzenia i testowania aplikacji w chmurze. Powierzony dostawcy kod jest czyszczony i testowany, po czym jednym przyciskiem można go wdrożyć do zasobów wynajętych w chmurze (CloudBees). Na jednym końcu taśmy produkcyjnej wchodzi kod, a na jej drugim końcu wychodzi pracujący pakiet klasy enterprise. Ten rodzaj integracji i tworzenia będzie coraz powszechniejszy. Widać to chociażby na przykładzie Windows Azure, które nie jest tylko chmurą IaaS, ale zawiera zaczepy do innych produktów Microsoftu - od Visual Studio, po Windows Phone. OpenRemote integruje rożne platformy sprzętowe, tworząc ekosystem dla zarządzania i budowania aplikacji. Te rozwiązania zapewniają więcej opcji, więcej mechanizmów i więcej kompletnych aplikacji.

Zobacz również:

• 5 priorytetów, które obniżają koszty chmury i usprawniają operacje IT
• IDC CIO Summit – potencjał drzemiący w algorytmach
• Cyfrowa transformacja z AI - co nowego na Google Cloud Next 24

Rok chmury hybrydowej

W 2013 rku ma rosnąć liczba wdrażanych chmur prywatnych, ale coraz więcej organizacji, także z sektora MŚP, będzie decydować się na hybrydowy model cloud computing. Takie hybrydowe podejście może być różnie realizowane: prywatna chmura organizacji sprzęga się w sposób bezpieczny z chmurami publicznymi albo wewnętrzna chmura prywatna powiększana jest o dodatkowe zasoby przetwarzania i pamięci z publicznej chmury. Największym wyzwaniem jest zarządzanie takim hybrydowym środowiskiem. Ogólnie przedsiębiorstwa i MŚP nie używają takich samych narzędzi i nie monitorują środowisk w taki sam sposób, dlatego narzędzia zarządzania i monitorowania są tutaj krytyczne.

Uważa się, że dotychczas duże przedsiębiorstwa implementowały dość przypadkowe schematy infrastruktury cloud - większość prywatnych i projektowanych we własnym zakresie. Zazwyczaj miały one pewien stopień wirtualizacji, a często też i automatyzacji, ale trudno znaleźć typ infrastruktury chmurowej, w której można żądać zasobów i udostępniać je automatycznie na bieżąco. Ciągle jeszcze są to procesy wymagające ręcznej interwencji.

Oczekuje się, że większość projektów prywatnych chmur "domowej roboty" zostanie zaniechana na rzecz bardziej strategicznych mieszanek: publicznych cloud services z bardziej komercyjnie dopracowanymi usługami prywatnych chmur, bazującymi na takich standardach jak OpenStack czy VMware vCloud.

Według analityków EMA (Enterprise Management Associates), rok 2013 będzie rokiem chmury hybrydowej. Przestoje infrastruktury cloud nie znikną i będą się wydarzać również w roku 2013. Logiczne więc jest założenie, że przedsiębiorstwa będą starannie rozważać, które obciążenia można przenieść do chmury publicznej, gdzie jest większe ryzyko przestoju i utraty danych, a które powinny być umieszczone w lepiej kontrolowanej chmurze prywatnej.