Wirtualizacja i chmura - kolejny etap ewolucji

Te wady konkurują z zaletami systemów usługowych, które trudno negować, takimi jak żaden lub niewielki koszt kapitałowy inwestycji, przewidywalne koszty subskrypcji, eliminacja kosztów utrzymania systemu, a często też możliwość skorzystania z usług klasy korporacyjnej przez firmy małe lub średnie.

Jeśli chodzi o koszty, to niższa cena za usługi wynika z ekonomii skali. Dodatkowo zapewnienie wysokiej niezawodności i dostępności dużej infrastruktury z zasady jest tańsze w przeliczeniu na udostępnianą moc przetwarzania lub pojemność pamięci masowej.

Zobacz również:

  • 5 priorytetów, które obniżają koszty chmury i usprawniają operacje IT
  • Nvidia odtworzyła całą planetę. Teraz wykorzysta jej cyfrowego bliźniaka do dokładnego prognozowania pogody

Niektóre zalety rozwiązań typu cloud computing są trudne do porównania, bo praktycznie niedostępne w klasycznych systemach. Jest to m.in. względnie łatwa możliwość skalowania systemu (zwiększania lub zmniejszania wykorzystania zasobów) oraz szybkiego uruchamiania nowych aplikacji.

Przetwarzanie w chmurze jest jednak wciąż nowością, która budzi wiele wątpliwości i znaków zapytania, na które nie zawsze łatwo jest znaleźć odpowiedź. Na początku trzeba podjąć decyzję, z jakich rozwiązań skorzystać: z chmury prywatnej, publicznej czy też hybrydowej.

A wpływ na taką decyzję ma wiele różnych, nie tylko technicznych i ekonomicznych czynników. "Są to m.in. wymagania prawne, zakładany poziom dostępności i jakości usług, sposób działania aplikacji i wzorce generowanych przez nie obciążeń systemu oraz wymagania dotyczące ich integracji z innymi elementami systemu, działającymi w przedsiębiorstwie" - mówi Rick Wright.

W przypadku niektórych firm podlegających rygorystycznym przepisom prawa, jak np. koncerny farmaceutyczne, wybór jest ograniczony przede wszystkim do rozwiązań typu prywatnej chmury. Oznacza to konieczność inwestycji we własny system IT (serwery, pamięci masowe, urządzenia sieciowe itd.), a więc podobnej do wdrożenia klasycznego centrum danych. Użytkownik zyskuje jednak możliwość łatwego dopasowywania wydajności aplikacji w przypadku zmiennych obciążeń, a także wdrażania nowego oprogramowania.

Na przeciwległym końcu spektrum potencjalnych użytkowników są firmy, którym przepisy prawne nie stawiają żadnych szczególnych wymagań, i dla których szybkie uruchamianie nowych usług jest ważne dla rozwoju ich biznesu, a jednocześnie nie muszą martwić się o dobrą integrację aplikacji z funkcjami innych działów przedsiębiorstwa. W takich przypadkach skorzystanie z usług oferowanych przez chmury publiczne, może być bardzo dobrym rozwiązaniem. Bo prawie natychmiast, po zarejestrowaniu w portalu usługodawcy i wniesieniu odpowiednich opłat, można uzyskać dostęp do wymaganej mocy obliczeniowej, pamięci masowej i innych usług.

"Wydaje się, że zdecydowana większość firm ostatecznie wdroży rozwiązania hybrydowe. Już obecnie tendencję taką widać wśród większości korporacji" - uważa Rick Wright. Chmura hybrydowa umożliwia bowiem uruchomienie własnych aplikacji w systemie prywatnym, a przy okresowych, zbyt dużych wzrostach ich obciążenia - wspomaganie działania systemu przez chmurę publiczną. Innym dobrym rozwiązaniem hybrydowym jest obsługa najważniejszych, krytycznych lub wymagających szczególnie wysokiego poziomu bezpieczeństwa aplikacji przez chmurę prywatną, a innych, mniej istotnych przez publiczną.

Jeśli obawa przed przekazaniem funkcji własnego centrum danych zewnętrznemu usługodawcy jest większa niż argumenty mówiące o korzyściach, to w niektórych zastosowaniach cloud computing może być interesującą alternatywą, uzupełniającą własny system IT.

Na przykład, rozwiązania chmurowe zaczynają być traktowane jako jedna z nowych warstw systemów do backupu danych. Zamiast przenoszenia fizycznych taśm do bezpiecznych lokalizacji, można zdecydować się na zabezpieczenie danych przy wykorzystaniu zdalnego centrum danych, zapewniającego możliwość ich szybkiego odtworzenia w razie katastrofy lub po prostu względnie taniej, długotrwałej archiwizacji.

Zwłaszcza dla firm średniej wielkości, tego typu usługi mogą być atrakcyjne. W efekcie, jak szacuje Gartner, do 2014 r., aż 30% średnich przedsiębiorstw zdecyduje się na wykorzystanie usług cloud computing w operacjach związanych z kopiami bezpieczeństwa danych.

Dwa pytania do eksperta

Adam Wygodny, Senior Business Development Manager, Siemens Enterprise Communications

1. Co wyróżnia ofertę Siemens Enterprise Communications od konkurencji?

Przewagą rozwiązań zunikifowanej komunikacji oferowanej w modelu Cloud Computing jest: optymalizacja kosztów, szybkość wdrożenia i elastyczność rozwiązań w chmurze.

Przewagą konkurencyjną oferty Siemens Enterprise Communications jest otwartość platformy, którą w przypadku chmur prywatnych można implementować na wirtualnych serwerach, na istniejącej już infrastrukturze serwerowej. Takie rozwiązanie stanowi ochronę poniesionych inwestycji. Platformę można również łączyć z chmurą publiczną, tworząc hybrydowe rozwiązanie, elastycznie rozliczane za efektywne wykorzystane zasoby.

2. Jakie są prognozy i trendy dla polskiego rynku cloud computing w najbliższych latach?

Wartość rynku cloud computing w Polsce - obejmującego zarówno chmurę prywatną, jak i publiczną - stanowiła blisko 7% wartości całego rynku outsourcingu IT szacowanego na ponad 520 mln USD (ponad 36 mln USD). Rynek usług z "chmury" jest najdynamiczniej rozwijającą się częścią polskiego rynku informatycznego. Prognozowana, średnioroczna stopa wzrostu rynku cloud computing do roku 2015 to 33%, a więc zdecydowanie powyżej średniej dla całego rynku usług IT pozostającej na poziomie ok. 5%.

Widać więc, że rynek rozwiązań zunifikowanej komunikacji oferowanych w modelu cloud computing stanowi najdynamiczniej rozwijający się sektor rynku.


TOP 200