Wirtualizacja będzie rządzić

W kontekście centrów danych wirtualizacja z pewnością jest głównym hasłem tej dekady i pewnie dlatego najnowsze rozwiązania są związane z takimi zastosowaniami.

W kontekście centrów danych wirtualizacja z pewnością jest głównym hasłem tej dekady i pewnie dlatego najnowsze rozwiązania są związane z takimi zastosowaniami.

11,7 mld USD

wyniesie wg IDC wartość rynku rozwiązań do wirtualizacji w 2011 r.

Już obecnie na jednym fizycznym serwerze jest średnio uruchomionych ok. 8 serwerów wirtualnych. Rozwiązania wirtualizacyjne stają się więc poważną częścią serwerowego rynku IT, a przewidywania takie podzielają również inwestorzy - ceny akcji VMware po debiucie 14 sierpnia br. podrożały z 29 USD do 51 USD. Z kolei Citrix, dzień po wejściu VMware na giełdę, kupił jednego z jej największych konkurentów - XenSource za kwotę 500 mln USD. Jednak pozycja VMware na razie wydaje się niezagrożona. Z jej systemów korzysta obecnie aż 80% firm wykorzystujących rozwiązania do wirtualizacji.

Być może w przyszłości pojawi się nowy konkurent - Microsoft. Ale na razie znów zapowiedział on opóźnienie premiery Windows Server 2008, co wpłynie na termin pojawienia się oprogramowania wirtualizacyjnego Windows Server Virtualization (WSV), które w pierwotnych zamierzeniach miało być elementem Windows Server 2008, ale obecnie wiadomo, że będzie to produkt oferowany niezależnie, a jego wersja finalna ma być dostępna dopiero pół roku później.

Wirtualizacja przyszłością centrów danych

5,5 mld USD

wyniosła wg IDC wartość rynku rozwiązań do wirtualizacji w 2006 r.

Otwierając konferencję VMworld, Mendel Rosenblum, współzałożyciel firmy zwrócił szczególną uwagę na zmianę polityki producentów procesorów, którzy zaczęli wyposażać układy w rozwiązania sprzętowe, wspierające mechanizmy wirtualizacji. Jego zdaniem jest to zapowiedź znacznie lepszej ich współpracy. VMware nie zawsze dostawał od AMD i Intela informacje, których potrzebował, a to zmniejszało wydajność maszyn wirtualnych i powodowało większe obciążenia procesorów.

Natomiast John Chambers, szef Cisco, zaprezentował wizję przyszłości branży IT. Jego zdaniem współpraca wewnątrz organizacji będzie oparta na wirtualizacji i technologii Web 2.0, czyli wirtualnej komunikacji wykorzystującej nie tylko tekst, ale także głos i obraz. Jako przykład podawał Cisco, wskazując, że to właśnie skupienie się na produktywności pracowników i wirtualizacja większości zasobów pozwoliły na istotne skrócenie czasu niezbędnego do integracji organizacyjnej i technologicznej przejmowanych przez Cisco firm (w swojej historii Cisco kupiło kilkadziesiąt przedsiębiorstw).

Oprócz tego Cisco ogłosiło, że w ramach programu Data Center 3.0 prowadzi prace nad zintegrowaniem urządzeń do wirtualizacji VFrame Data Center z rozwiązaniem VMware Virtual Infrastructure. Data Center 3.0 to ogłoszona przez Cisco w lipcu strategia, która zakłada wirtualizację praktycznie wszystkich zasobów centrum danych, co ma poprawić ich wydajność i zwiększyć współczynnik ciągłości biznesowej. Zaś VFrame DC to urządzenie, które pozwala zagregować zasoby centrum danych i udostępniać je w postaci wirtualnych usług, bazując na założonych politykach. Zainteresowanie i wsparcie VMware przez Cisco nie jest przypadkowe, bo w lipcu br. Cisco kupiło 1,6% udziałów w VMware za 150 mln USD.

Wysyp nowości VMware

VMworldw Europie

VMware zapowiedziała europejską edycję konferencji VMworld, która odbędzie się 26-28 lutego 2008 r. w Cannes. Będzie ona miała podobny charakter jak konferencje w USA - odbędą się prezentacje technologiczne i produktowe oraz warsztaty. Towarzyszyć jej będzie sympozjum techniczne VMware TSX Europe.

Jedną z głównych nowości podczas VMworld była premiera nowej wersji systemu ESX Server - platformy, która umiejscowiona w serwerze pozwala na równoczesne uruchomienie wielu systemów operacyjnych i aplikacji na jednym komputerze w tym samym czasie. Oprogramowanie ESX Server 3i wprowadza dość znaczną, a nawet rewolucyjną innowację. Do tej pory ESX Server był instalowany jako podstawowe oprogramowanie na serwerze, pozwalając na instalację kolejnych systemów operacyjnych. Nowa wersja jest zainstalowana na układzie flash o pojemności 32 MB. Zdaniem VMware dzięki temu znacznie zostało zwiększone bezpieczeństwo serwera, szybciej i łatwiej będzie też odbywało się zarządzanie uruchamianymi maszynami wirtualnymi. Najwięksi na rynku producenci serwerów, jak Dell, HP, IBM, NEC, Fujitsu i Fujitsu-Siemens już zapowiedzieli, że będą wkrótce oferować moduły z systemem ESX Server 3i dołączone do niektórych modeli serwerów. Kolejną nowością jest narzędzie do zarządzania infrastrukturą wirtualnych pulpitów - VMware Virtual Desktop Manager 2. Jest to odpowiedź VMware na coraz popularniejszy trend zamiany tradycyjnych pecetów na wirtualne komputery, gdzie do biurka użytkownika jest dostarczany tylko obraz pulpitu. Ułatwia to zarządzanie infrastrukturą i sprawowanie nad nią kontroli. Analitycy IDC przewidują, że wartość rynku takich rozwiązań w 2011 r. osiągnie blisko 2 mld USD.

Trzecim nowym produktem VMware jest VMware Site Recovery Manager - oprogramowanie do automatyzacji procesów disaster recovery (odtwarzania systemu po awarii), jednego z najtrudniejszych działań w ramach centrum danych. Site Recovery Manager eliminuje wiele kroków, które dotychczas musiały być realizowane ręcznie przez ekipę odpowiedzialną za przywrócenie działu IT do funkcjonowania po wystąpieniu dużej awarii. Partnerami VMware w ramach tego projektu są oprócz EMC również EqualLogic, Hitachi Data Systems, HP, IBM, Lefthand Networks oraz Network Appliance.VMware ogłosiła również, że zamierza wnieść swój wkład w rozwój systemów operacyjnych opartych na otwartym źródle. Firma udostępniła narzędzia VMware Tools w ramach projektu Open Virtual Machine Tools. VMware Tools to pakiet oprogramowania wgrywany do wirtualnej maszyny i usprawniający jej współpracę z warstwą wirtualizującą. VMware ma nadzieję, że dzięki udostępnieniu VMware Tools jako oprogramowania o otwartym źródle narzędzia te zostaną szybko zintegrowane z wieloma dystrybucjami Linuxa. Firma współpracuje z Novellem, Red Hat i Ubuntu.

Wirtualne serwery w niebezpieczeństwie

Wirtualizacja w obecnej postaci to technologia względnie nowa. Branża przygląda się jej szczególnie uważnie w kontekście bezpieczeństwa. Mimo że wnętrze wirtualnych maszyn chronić jest dość łatwo (można wykorzystać te same technologie, które stosowane są w tradycyjnych serwerach), to duża waga przykładana jest do zabezpieczenia środowiska wirtualizującego, aby uniemożliwić np. uruchomienie "podstawionej" wirtualnej maszyny ze złośliwym kodem. Zagrożenie jest tym bardziej realne, że wciąż odkrywane są nowe luki również w oprogramowaniu do wirtualizacji. W połowie września br. inżynierowie IBM ISS (Internet Security Systems) wykryli trzy nowe dziury w oprogramowaniu VMware, a dokładniej w dołączonym do niego serwerze DHCP, który przypisuje adresy IP poszczególnym maszynom wirtualnym pracującym w środowisku VMware. Problem dotyczy aplikacji: VMware ACE 1.0.3, VMware ACE 2.0.0, VMware Server 1.0.3, VMware Player 1.0.4, VMware Player 2.0.0, VMware Workstation 5.5.4 i VMware Workstation 6.0.0. Obecnie producent już opracował poprawki likwidujące te luki

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200