Windows XP nadal króluje w polskich urzędach. Czy to problem?

8 kwietnia Microsoft przestał oficjalnie wspierać system operacyjny Windows XP. Producent informował o tym fakcie już od kilku lat. Mimo to, na XP działa nadal znacząca część systemów, dla których odcięcie wsparcia może oznaczać niebezpieczne rozszczelnienie.

Koniec wsparcia oznacza, de facto, zakończenie wsparcia technicznego oraz wydawania aktualizacji, uszczelniających niemłody już system. Wpływało to na poprawę bezpieczeństwa. Chcąc włamać się do komputerów działających na XP hakerzy i cyberprzestępcy wciąż bowiem odnajdowali i tworzyli nowe luki w systemie Microsoftu. Okazjonalne dostarczane przez producenta łaty ryzyko rozszczelnienia minimalizowały. To już jednak przeszłość. 8 kwietnia Microsoft przestał oficjalnie wspierać system operacyjny Windows XP. Producent informował o tym fakcie już od kilku lat. Mimo to, na XP nadal działa bardzo dużo kluczowych systemów - od sklepowych POS, przez lotniska, po urzędy państwowe. Te ostatnie wywołują największe kontrowersje.

Od 8 kwietnia począwszy każdy komputer z systemem Windows XP stanowi potencjalne słabe ogniwo każdego systemu, w ramach którego współdziała. Odsetek maszyn z przestarzałym systemem Microsoftu jest natomiast w polskich urzędach olbrzymi. Jak wynika z badań DGP, na Windows XP działa, na przykład, aż 30% komputerów w urzędach w Warszawie, 40% w Białymstoku, 54% w Opolu, 60% w Lublinie, 66% w Gdańsku i 70% w Gorzowie Wielkopolskim. Tak duże odsetki każą przypuszczać, że system nie prędko zostanie zastąpiony nowszym. Niestety, większość z tych komputerów bierze udział w elektronicznym obiegu dokumentów. Stanowią więc łakomy kąsek dla hakerów.

Że urzędy w ogóle stanowią cel cyberprzestępców potwierdza Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta Rzeszowa. Kilka razy w ciągu roku mają miejsce ataki na serwery pocztowe, częściej, bo nawet kilka razy w tygodniu próby włamania prowadzone automatycznie z komputerów w Rosji, USA i Chin.

Michał Piotrowski z urzędu miejskiego w Gdańsku twierdzi jednak, że dzięki silnej ochronie brzegowej sieci, oprogramowaniu antywirusowemu oraz korzystaniu z aktywnej analizy zdarzeń ryzyko związane z zakończeniem wsparcia Windows XP uznane zostało za "akceptowalne".

Eksperci twierdzą, ponadto, że luki w systemie operacyjnym nigdy nie stanowiły i nie powinny stanowić podstawowego narzędzia ochrony systemów komputerowych. Choćby ze względu na czas po jakim Microsoft udostępniał poprawki. Jeszcze inni uważają, że nawet gdyby producent nie wstrzymał wsparcia dla XP i tak należałoby wymienić archaiczny system przynajmniej na wersję 7. Ta ostatnia bowiem sama z siebie oferuje więcej funkcji przydatnych w zarządzaniu sieciami oraz identyfikacji użytkowników.

Microsoft nie przekaże jednak urzędom swojego oprogramowania za darmo. Dodatkowo, do wymiany kwalifikują się też często same komputery, na których działał stary Windows. Na odnowienie floty potrzebne są więc większe pieniądze, niż wynikałoby to tylko z ceny licencji nowego systemu. Te natomiast bierze się z kieszeni podatników. Dlatego też urzędy zmian dokonywały powoli. Zakończenie wsparcia to jednak poważny impuls, który każe pomyśleć o nieco rychlejszej wymianie sprzętu i systemów. Warszawscy samorządowcy twierdzą, ze do końca 2014 roku uda im się całkiem wyeliminować z sieci komputery z XP. Gdańsk natomiast planuje wymienić 200 z około 800 starych systemów.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200