Wielkie żniwa e-podpisu

e-podpis a e-biznes

W kontekście ustawowego obowiązku wyposażenia się przez przedsiębiorców w kwalifikowane certyfikaty warto zastanowić się, jaki może mieć to wpływ na rozwój e-biznesu. Czy przedsiębiorstwa będą wykorzystywały kwalifikowane certyfikaty bezpiecznego podpisu elektronicznego tylko w kontaktach z urzędami, czy również w kontaktach z innymi podmiotami gospodarczymi. "Zwiększenie liczby miejsc, w których przedsiębiorcy będą mogli posługiwać się kwalifikowanym e-podpisem, powinno stymulować zainteresowanie przedsiębiorców tego rodzaju rozwiązaniami" - uważa Cezary Przygodzki. Do tej pory podpis elektroniczny oparty o certyfikat kwalifikowany był wykorzystywany przez przedsiębiorców jedynie do wymiany faktur elektronicznych i składania elektronicznych deklaracji podatkowych.

"Na składanie elektronicznych deklaracji decydowało się niewiele przedsiębiorstw, ponieważ specyfika polskiego prawa podatkowego zmusza do wypełniania znacznej części deklaracji ręcznie i - z punktu widzenia efektywności procesu - wysyłanie takiej deklaracji drogą elektroniczną nie było dużym ułatwieniem. Ponadto zakup certyfikatu kwalifikowanego, umożliwiającego wysłanie deklaracji raz w roku, nie był opłacalny" - tłumaczy Cezary Przygodzki.

Wprowadzenie obowiązku elektronicznej komunikacji z ZUS dla większych firm przygotowało je mentalnie do elektronicznej komunikacji w ogóle i można mieć nadzieję, że wynikające z przepisów prawa nagłe, masowe doposażenie ogromnej rzeszy podmiotów gospodarczych w zestawy potrzebne do stosowania bezpiecznego e-podpisu, stanowić będzie znaczący impuls rozwojowy gospodarki elektronicznej w Polsce.


TOP 200