Wiele znaczeń wiele ujęć

Do rozeznania jest kilka ważnych, wręcz fundamentalnych sytuacji, w których informacja jako koncept teoretyczny i zjawisko współczesnego świata odgrywa kluczową rolę. Za jedną z nich uważam pogłębiającą się wciąż dysproporcję w dostępie do informacji, z którego (z różnych powodów - ekonomicznych, politycznych, kulturowych) coraz większe grupy społeczne są powoli wykluczane. Nie mniej ważną kwestią jest także postępująca wirtualizacja naszych przedstawień rzeczywistości, która ma miejsce nie tylko w nauce (tam zawsze modelowano i symulowano świat fizyczny, aby lepiej go poznać), lecz także w codziennym życiu. To zjawisko łączy się bezpośrednio z cyfrowym kodowaniem informacji (sygnałów z otoczenia), dającym niezwykłe możliwości przetworzenia naszych naturalnych percepcyjnych obrazów w wizje całkowicie odrealnione (symulakry, jak mawia się coraz częściej w filozofii). Dzięki informacji cyfrowej (analogowy zapis nie dawał takich możliwości) zaczynamy żyć w świecie daleko różnym od tego, który znaliśmy dotychczas. Zrozumieć istotę tej zmiany i jej skutki cywilizacyjne to zadanie warte filozoficznej refleksji.

Nie można przy tym uniknąć pewnych prognoz czy zapowiedzi kierunku rozwoju zinformatyzowanego świata. I chociaż nie można podać wiarygodnych i sprawdzalnych, długoterminowych prognoz, to jednak kilka rzeczy można sobie całkiem wiarygodnie wyobrazić. Chociażby to, że informacja ma swoje różnorodne ograniczenia. Wszelkie jej użycia - czy to jako nośnika wiadomości, środka sterującego innymi rzeczami, czy też znaku i symbolu rzeczywistości - rodzą wiele problemów. Trzeba zatem umieć nazwać i wyobrazić sobie sytuację, gdy informacja osiąga swój stan graniczny, gdy się wyczerpuje, roztapia w rzeczach i sytuacjach, których jest znakiem, ale też gdy ukazuje dzięki tej funkcji nowe granice i horyzonty świata oraz mówi ważne rzeczy o nas samych. Oto dlaczego potrzebny jest krytyczny namysł nad istotą i rolą informacji w świecie, w którym żyjemy.

Co już wiemy

Wiemy o informacji już całkiem niemało. Terminem informacja zaczęto posługiwać się w fizyce i telekomunikacji dla opisu własności statystycznych dowolnych układów fizycznych (np. gazów, cieczy), ale też ciągu sygnałów przesyłanych w określonym przewodniku (kanale), mierząc w ten sposób pojemność, rozwój czy degradację tych układów. O wiele wcześniej nazywano informacją nie parametry fizyczno-techniczne układów, ale same przekazy i ich treść, co odpowiada potocznemu, zdroworozsądkowemu pojmowaniu informacji. To pierwsze - wąskie (ilościowe) i to drugie - szerokie (treściowe) pojmowanie informacji jest obecnie standardem. Na nim nadbudowane są kolejne, bogatsze treściowo i zakresowo definicje informacji (będę o nich pisać w kolejnych odcinkach cyklu). Dysponujemy całkiem niezłymi znaczeniami informacji, które są dobrym punktem wyjścia do dalszych analiz.

Informacja to kategoria o charakterze relacyjnym. Odnosi się zawsze do czegoś, jest stosunkiem, relacją pomiędzy wieloma różnymi rzeczami i sytuacjami, chociaż i przyzwyczajenie naszego języka, i dominujące dzisiaj pojęcia traktują ją raczej jako rzecz. Reifikacja informacji nie jest jednak całkiem bez sensu, gdyż informacja współwystępuje zawsze z jakimś rzeczywistym stanem rzeczy.

Informację można ująć w ramach trzech pojęć, rozpatrywać ją z trzech, wzajemnie powiązanych punktów widzenia:

1. Informacja może występować jako rzeczywistość, jakiś jej rodzaj, określony układ lub konfiguracja rzeczy, które dopiero w swym powiązaniu, sytuacyjności mogą być nazwane poprawnie informacją. Nie jest rzeczą samą dla siebie, samą w sobie, lecz wewnętrzną własnością zróżnicowanego układu czy systemu. O tym mówi właśnie matematyczna teoria łączności, termodynamika i wszystkie powiązane z nimi koncepcje, w których informacja to miara układu rzeczy, wzór fizycznych sygnałów w danym kanale komunikacyjnym, o których treści, znaczeniu ani tym bardziej prawdziwości nie można nic poprawnie powiedzieć.

2. Informacja może też być o rzeczywistości. Wtedy jest ona reprezentacją - znakiem czy symbolem - danego stanu rzeczy, w tym samego sygnału, o którym traktuje pierwsze pojęcie. Informacja taka jest własnością różnego rodzajów języków - od sztucznego po naturalny, które opisują i nazywają rzeczywistość. Formułuje jakąś treść w wypowiedzi (przekazie), odmienną od rzeczy samej, o której orzeka; o tej właśnie treści można powiedzieć poprawnie, że jest informacją. Informacja taka ma wyraźnie semantyczny (już nie tylko syntaktyczny) charakter i w oczywisty sposób łączy się z podmiotem, jakim jest człowiek. W nauce i filozofii trwa wciąż ożywiona debata, czy tak rozumianej informacji nie można przypisać zwierzętom i tzw. inteligentnym maszynom, wobec czego można jednak, jak sądzę, mieć sporo wątpliwości.

3. Informacja może być, wreszcie, dla rzeczywistości. Jest to ujęcie powiązane z poprzednimi, gdyż mówi się tutaj o konkretnym układzie sygnałów, znaków, które występują w funkcji instrukcji, polecenia do działania, programu do wykonania itp. W ramach tego pojęcia informacji zawrzeć można zarówno kod genetyczny, który steruje rozwojem żywych organizmów, programy sterujące komputerem, jak i komunikaty (rozkazy, prośby, polecenia), którymi ludzie się posługują, gdy ze sobą współpracują (ale też i walczą). Tu jest oddany praktyczny charakter informacji, która coś robi, czymś steruje, coś zmienia, słowem, jest środkiem działania podmiotu.

I tak oto mamy pojęciowe ramy dla dalszych, pogłębionych i krytycznych analiz różnorodnych zjawisk związanych we współczesnym świecie z informacją. Z tych elementarnych znaczeń utworzyć można kilka dalszych użytecznych kombinacji, które pozwolą lepiej dojrzeć istotę wpływu, jaki informacja na nas wywiera. Ale o tym będą już następne odcinki cyklu.

Prof. Marek Hetmański kieruje Zakładem Ontologii i Teorii Poznania na Wydziale Filozofii i Socjologii Uniwersytetu Marii Skłodowskiej-Curie w Lublinie.


TOP 200