Wideokonferencje ze znacznym potencjałem

Wideokonferencje ze znacznym potencjałem

Podstawowy zestaw wideokonferencyjny HD Tandberg Quick Set C20 (Cisco).

Do grona dostawców rozwiązań audiowizualnych dla firm dołączyła spółka Logitech, kojarzona do tej pory z produkcją urządzeń peryferyjnych dla komputerów i szeroko pojętą branżą multimediów. Za 405 mln USD firma przejęła spółkę LifeSize Communications, specjalizującą się w dostarczaniu systemów wideokonferencyjnych wysokiej rozdzielczości. Dla segmentu małych i średnich przedsiębiorstw jest to dobra wiadomość, ponieważ na rynku mogą pojawić się znane produkty LifeSize (m.in. systemy Express 220, Passport), wzbogacone pomysłami doświadczonych specjalistów Logitecha.

Z punktu widzenia rozwoju rynku wideokonferencji istotnym wydarzeniem było podpisanie przez LifeSize (Logitech), Tandberg i Radvision umowy licencyjnej na wykorzystanie protokołu TIP (Telepresence Interoperability Protocol) firmy Cisco. Koncern chce w ten sposób zachęcić producentów do tworzenia własnych dodatków do platformy Cisco TelePresence. Przedstawiciele firmy, tuż po przejęciu Tandberga, poinformowali, że TIP zostanie przekazany organizacji IMTC (International Multimedia Teleconferencing Consortium) lub innej niezależnej organizacji branżowej, żeby ułatwić opracowywanie zgodnych rozwiązań. Aby przyspieszyć rozwój rozwiązań z zakresu teleobecności, Cisco rozpoczyna także prace nad projektem TIP Open Source. Opublikowanie bibliotek opartych na otwartym kodzie źródłowym ma nastąpić do 1 lipca 2010 r.

Wszyscy producenci systemów wideokonferencyjnych starają się rozszerzyć swoją ofertę o rozwiązania skierowane do sektora małych i średnich przedsiębiorstw oraz klientów indywidualnych. Przykładem jest tu oprogramowanie HP Sky Room, które umożliwia współpracę na żywo maksymalnie czterech osób (współużytkowanie pulpitu czy treści multimedialnych). Koszt licencji to 109 euro.

Co ciekawe, podobne funkcje ma mieć pakiet Skype w wersji 5.0. Opcja rozmowy grupowej ma pozwolić na rozmowy nawet do pięciu osób jednocześnie - nie będzie ona jednak darmowa. Po wydaniu finalnej wersji Skype'a 5.0, stanie się ona częścią usług Premium, dodatkowo płatnych. Przedstawiciele producenta aplikacji zapewnili jednocześnie, że rozmowy wideo między pojedynczymi użytkownikami pozostaną darmowe.

Wciąż rozwijany jest również konkurencyjny dla Skype’a pakiet ooVoo, umożliwiający zestawianie wideokonferencji dla sześciu osób. Wspólny projekt dla odbiorców indywidualnych prowadzą ponadto specjaliści z Polycom i IBM. Jest to odpowiedź na podobną inicjatywę ogłoszoną przez Cisco. W lutym br. koncern zaprezentował koncepcję nowej kategorii rozwiązań do komunikacji wideo, tzw. domowych systemów teleobecności (home telepresence). Jeszcze w tym roku we Francji mają się rozpocząć testy takich rozwiązań. Cisco zapowiedziało również, że chce rozwijać działalność prowadzoną przez Linksys, szczególnie w dziedzinie rozwiązań wideokonferencyjnych.

Niezależnie od stopnia zaawansowania infrastruktury sieciowej w firmie i jej biznesowych potrzeb, wybór choć jednej platformy wideokonferencyjnej wydaje się rozsądnym rozwiązaniem. Zyskujemy nie tylko nową jakość w kontaktach z klientami czy oddziałami spółki, ale, jak pokazuje życie, stajemy się niezależni od uwarunkowań atmosferycznych. Po marcowym wybuchu wulkanu Eyjafjallajokull na Islandii, na kilka dni wstrzymano ruch lotniczy na znacznym obszarze Starego Kontynentu. Straty powstałe wskutek paraliżu komunikacyjnego, liczone w setkach milionach euro, dotknęły także firmy, które wysłały w tym czasie swoich pracowników w podróż służbową. Można jedynie domniemywać, ilu problemów udałoby się uniknąć, gdyby systemy wideokonferencyjne były bardziej powszechne. A geolodzy tuż po wybuchu wulkanu zapowiedzieli przecież, że swą aktywność zamanifestował kolejny, znacznie potężniejszy wulkan - Katla…


TOP 200