WiMAX w cieniu LTE?

Mimo że standardowe rozwiązania WiMAX sprawują się całkiem dobrze, wdrażanie nowych sieci LTE aktywnie wspierają operatorzy komórkowi, dla których przejście do szerokopasmowych usług stanowi istotę uzyskiwania dochodów z własnej infrastruktury komórkowej. Pierwsza komercyjna sieć LTE już powstała w ub.r. w Szwecji (TeliaSonera), kolejne mają zostać wdrożone przez Verizon Wireless (USA), NTT DoCoMo (Japonia) i China Telecom (Chiny). Amerykańskim prekursorem LTE jest Verizon Wireless, który wspólnie z Motorolą planuje objęcie zasięgiem LTE do końca przyszłego roku 100 mln mieszkańców USA, udostępniając im pobieranie danych z szybkością 5-12 Mb/s oraz zwrotne przesyłanie do sieci z szybkością 2-5 Mb/s. Instalowaniu rozwiązań LTE ma też sprzyjać zapowiedź możliwości bezpośredniego przełączania sygnału między LTE a 3G, o czym GSMA zamierza definitywnie zdecydować do końca 2011 r.

Do szerokopasmowej hossy przyłączyły się Ericsson i Nokia Siemens, prezentując na początku lutego nowe stacje bazowe obsługujące połączenia LTE. Firmy zapowiedziały ponadto, że wkrótce pokażą kolejne rozwiązania oparte na tej technologii. Według Nokii, w latach 2010-2013 nastąpi boom na rozwiązania LTE, z których zamierza korzystać coraz większa liczba operatorów. Pełna popularyzacja LTE może nastąpić w latach 2013-2020, kiedy to sieć obejmie większość przenośnych komputerów, zastępując "internet z kabla" wygodniejszym "internetem z eteru". Eksperci Nokii uważają, że czas sieci komórkowych 2G/3G jest definitywnie policzony do 2030 r. Do tego czasu LTE całkowicie wyprze przestarzałe technologie 2G/3G, których utrzymanie stanie się zbyt drogie i praktycznie zbyteczne. Po 2030 r. jedynym wygranym i siecią telekomunikacyjną numer jeden ma zostać technologia LTE.

Zobacz również:

  • VoLTE w praktyce - czy warto korzystać z tej technologii?
  • 5G to nie tylko smartfony - jakie technologie skorzystają?

Światowe perspektywy rozszerzania LTE też wyglądają obiecująco, gdyż do stowarzyszenia LTE zamierzają aktywnie dołączyć Chiny, omijając alternatywne rozwiązania WiMAX. Według chińskich graczy telekomunikacyjnych - w tym China Mobile i Huawei - jedynie niewielkie i bogate w technologie kraje, takie jak Szwecja i Finlandia, mogą pozwolić sobie na okres przejściowy, w którym będą współistnieć różne technologie dostępu bezprzewodowego (3G, WiMAX czy LTE). Za Chinami, następne w kolejności stoją szybko rozwijające się kraje, np. Indie i Pakistan. Nie należy jednak spodziewać się masowej migracji operatorów w stronę nowych rozwiązań w tym roku ani w następnym, gdyż ambitne plany operatorów ograniczył światowy kryzys gospodarczy. Powszechne wdrażanie rozwiązań LTE będzie wymagać także czasu na wytworzenie masy krytycznej, która może nastąpić ok. 2012 r., a w tym czasie instalacje WiMAX staną się popularne. Wydaje się, że prawdziwa walka nie rozgrywa się między konkurującymi rozwiązaniami sieci 4G, ale jedynie przewodowymi i bezprzewodowymi usługami szerokopasmowymi.


TOP 200