Liczba wystawców na tegorocznych targach CeBIT 2005 zwiększy się nieznacznie (do 6115) w porównaniu z ubiegłym rokiem (6109), choć jednocześnie mniejsza ma być wynajmowana przez nich powierzchnia wystawowa (wyniesie ok. 306 tys. mkw., to 150 razy więcej niż powierzchnia Komputer Expo).

Do dobrej sytuacji targów w Hanowerze przyczyniła się duża ekspansja firm z Dalekiego Wschodu. To wynik tego, że po wieloletniej tendencji do przenoszenia produkcji i transferu technologii z USA i Europy do krajów tego regionu, tamtejsze firmy nabrały dostatecznie dużo doświadczenia i możliwości, aby rozpocząć ekspansję na rynki europejskie i amerykański. W tym roku liczba wystawców z Tajwanu i Chin ma po raz pierwszy przekroczyć 1000. Te dwa kraje są też na czele listy największych pod względem liczby firm wystawców zagranicznych, wyprzedzając USA. Tymczasem systematycznie spada liczba wystawiających się producentów z Europy, USA i Japonii. Zmniejsza się też liczba firm niemieckich, które dotychczas dominowały.

Polskie firmy IT są wciąż reprezentowane bardzo skromnie, głównie przez przedsiębiorstwa, które od lat pojawiają się w Hanowerze, a ich produkty zadomowiły się już na rynku niemieckim. W tym roku na targach będzie 18 wystawców z Polski (AdRem Software, AIS.PL, ComArch, DTK Computer, Ericpol Telekom, Henryk Bury-Mielec, Heuthes, Lestar, Logotec Group, Maxcom, Media-Tech Poland, Megabajt, MIS, MODE.COM, Platinet Polska, Posnet Polska, UPOS System, ZPAS), jeśli nie liczyć stoiska polskiego przygotowanego przez PIIT. Widać z tego, że przystąpienie Polski do UE nie wywołało zbytniego ożywienia i prób ekspansji na rynki Europy Zachodniej.