Stary model informatyki skutkiem wykluczenia z rynku

Czym grozi pozostanie przy starej logice? Logice polegania na systemie finansowo-księgowym jako podstawowym źródle informacji, stosowaniu jednocześnie wielu różnych i skomplikowanych procesów do obsługi tej samej funkcji, organizacji wprost z lat 80.? Użytkownicy tak zrealizowanych systemów wspomagania zarządzania będą mogli tylko się dziwić, dlaczego systematycznie tracą klientów i rynki, dlaczego nie są w stanie produkować tak tanio, jak ich konkurent, który przecież płaci wyższe pensje, dlaczego zanim wprowadzą do sprzedaży nowy produkt, konkurencja zmieni dwie generacje własnych.

Zapewne będzie tak, że firmy opierające się na przestarzałych ideach zarządzania, zawartych w ich rozwiązaniach IT, w dużej mierze doświadczą wykluczenia z udziału w lukratywnych rynkach gospodarki sieciowej. Nie zdążą zadziałać, a szanse rynkowe znikną równie szybko, jak się pojawiły. Globalna gospodarka sieciowa istnieje również u nas, czy jesteśmy tego świadomi, czy nie, czy nam się to podoba, czy nie. A to jednocześnie jest i szansą, i zagrożeniem. Tylko od firm zależy, czy sięgną po nowoczesne środki IT, radząc sobie w świecie obecnej i przyszłej konkurencji.

Paweł Hajdan jest współwłaścicielem firmy doradczej Hajdan i Sakowski, wcześniej był menedżerem w Deloitte w zespole Enterprise Applications, jeszcze wcześniej pracował w firmach Intentia i Baan.