W trosce o byłych pracowników

W ostatnich latach, gdy trwała istna wojna talentów, firmy zaczęły poświęcać wiele czasu zarządzaniu personelem. Przyciąganie i zatrzymywanie najzdolniejszych osób stało się jednym z najlepszych sposobów na uzyskanie trwałej przewagi nad konkurencją.

Ale podczas gdy menedżerowie zajmowali się rekrutacją i dbaniem o najlepszych, ignorowali ważny element zarządzania zasobami ludzkimi - byłych pracowników. Zdaniem autorów artykułu "Cultivating Ex-Emplioyees", z czerwcowego Harvard Business Review, może to być bardzo kosztowne przeoczenie.

Wiele firm świadczących usługi biznesowe dba o swoich byłych pracowników, widząc w nich potencjalnych przyszłych klientów. Na przykład McKinsey & Company inwestuje znaczne kwoty w program przeznaczony dla ex-pracowników, którzy w swojej późniejszej karierze mogą okazać się kupcami wielu usług dawnego pracodawcy. Jednak w innych branżach rzadko poświęca się choćby jedną myśl pracownikowi, który odszedł.

Zobacz również:

  • Najnowsze badanie dotyczące AI: praca będzie, ale będzie jej mniej
  • Przychody na rynku chipów wzrosną w tym roku do ponad 600 mld
  • Microsoft otwiera się na agencje rządowe - wszystko przez atak

Zdarzają się wyjątki, jak np. firma Agilent Technologies, która stworzyła program zarządzania relacjami z byłymi pracownikami. Byli pracownicy mogą nie tylko stać się nabywcami produktów i usług firmy, ale również mogą ponownie stanąć w szeregach jej zespołu. Większość przedsiębiorstw unika ponownego zatrudniania tych samych osób, nie zdając sobie sprawy, że takie zatrudnienie kosztuje o połowę mniej, niż wdrażanie w obowiązki kogoś nowego, ponownie zatrudnieni są przez pierwszy kwartał o 40% bardziej produktywni, a w dodatku zazwyczaj pozostają dłużej na swoim stanowisku. Jak wynika z badań, przeciętna firma z listy Fortune 500 mogłaby zaoszczędzić 12 mln USD rocznie, rekrutując nowych pracowników spośród już niegdyś zatrudnionych. Poza tym byli pracownicy są już firmie doskonale znani i prawdopodobieństwo kosztownej pomyłki, polegającej na zatrudnieniu niewłaściwej osoby, jest zerowe. Są również nieocenionym źródłem referencji. Niektóre firmy płacą swoim byłym pracownikom za polecanie nowych ludzi.

Ex-pracownik jest zazwyczaj właścicielem kapitału intelektualnego przydatnego firmie - może być źródłem pomysłów, pomagając nadążać za nowymi trendami, technologiami czy możliwościami inwestowania. Harvard Business Review przytacza przykład firmy technologicznej, w której byli pracownicy konsultują biznes plany i oceniają szanse nowych przedsięwzięć. Inne firmy utrzymują kontakty z ex-zatrudnionymi, aby lepiej zrozumieć poczynania konkurencji czy móc przyjrzeć się start-upom.

Byli pracownicy mogą mieć duży wpływ na opinię panującą o danej firmie. Budowanie z nimi dobrych relacji może przyczynić się do wzmocnienia pozytywnego wizerunku przedsiębiorstwa i marki.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200