W różowych kolorach

Popyt na notebooki w Polsce rośnie systematycznie i szybciej niż sprzedaż komputerów PC.

Popyt na notebooki w Polsce rośnie systematycznie i szybciej niż sprzedaż komputerów PC.

W roku 2000 liczbę sprzedanych notebooków można szacować na ponad 70 tys., co stanowi 8-9% rynku stacjonarnych PC. Jest to wciąż kilkakrotnie mniej niż w krajach rozwiniętych, ale wzrost jest znaczący. W poprzednich latach udział notebooków w rynku komputerów PC wynosił 5-6%. Czy ten rok będzie jeszcze lepszy?

Im gorzej, tym lepiej

Według badań Dataquest prognozy mówiące o 16-proc. wzroście na światowym rynku notebooków w roku 2001 wydają się zbyt optymistyczne i należy je skorygować do poziomu jednocyfrowego. Podstawą przewidywań była prosta ekstrapolacja popytu obserwowanego w ostatnich latach, a wg Dataquest światowy rynek komputerów przenośnych podlega wahaniom w cyklu ok. dwuletnim i obecnie można spodziewać się zahamowania tendencji szybkiego wzrostu.

Jeśli te przewidywania się sprawdzą, może to być dobra wiadomość dla polskiego rynku, który wciąż pozostaje marginalny dla dużych światowych producentów. Mniejszy wzrost sprzedaży w USA i Europie Zachodniej wywołuje bowiem zwiększenie zainteresowania mniejszymi rynkami.

W tym roku można oczekiwać dalszego spadku cen wyświetlaczy LCD, które należą do najdroższych elementów wyposażenia notebooków. Cena wciąż należy do największych barier wzrostu sprzedaży. Notebooki średniej klasy są ok. 2 razy droższe od komputerów PC o porównywalnych parametrach.

Toshiba i inni...

Polski rynek jest zdominowany przez znanych światowych producentów sprzętu. Prym wiedzie Toshiba, której udział przekracza 40%. Wynika to m.in. z tego, że komputery przenośne są kupowane przede wszystkim przez firmy, instytucje i korporacje, dla których jakość i dostępność serwisu oraz obsługi posprzedażnej należą do ważnych elementów oferty. Dlatego zapewne wprowadzanie notebooków przez lokalne polskie firmy pod własnymi lub mniej znanymi np. tajwańskimi markami jest zadaniem trudnym. Pewne sukcesy odniosły tu jedynie Idea Nord - Karen (notebooki California Access) i Comes (Aristo). Próby zdobycia polskiego rynku przez węgierską firmę Portocom oferującą komputery przenośne pod własną marką na razie nie zakończyły się powodzeniem.

Praktycznie nie występuje zjawisko montowania notebooków przez małe lokalne firmy. Komputery oferowane ze znakiem lokalnej firmy są z reguły standardowymi konstrukcjami oferowanymi przez producentów tajwańskich, które przy dużych zamówieniach są modyfikowane zgodnie z zamówieniem i opatrywane odpowiednim logo. Niekiedy są one dostarczane jako zestawy elementów do samodzielnego montażu, co ułatwia i przyspiesza dostarczanie przez lokalne firmy sprzętu o konfiguracji wymaganej przez klientów.

Podstawą konkurencji markowych jest oczywiście niższa cena sprzętu, tyle że konkurencja w segmencie notebooków najtańszych jest najtrudniejsza. Tym bardziej że od niedawna znani producenci również zaczęli wprowadzać na polski rynek tanie, popularne modele sprzętu.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200