W domu jak w biurze (i odwrotnie?)

Po wideotelefonie, który z powodzeniem rozpoczyna swoją karierę jako sprzęt telekomunikacyjny domowego użytku, AT&T proponuje nowy sposób na łączenie pracy biurowej z pracą w domu. Być może doświadczenia AT&T w Murray Hill sprawią, że multimedialne komputery jako narzędzia komunikacji już niedługo staną się równie powszechne, jak dziś telefony komórkowe.

Po wideotelefonie, który z powodzeniem rozpoczyna swoją karierę jako sprzęt telekomunikacyjny domowego użytku, AT&T proponuje nowy sposób na łączenie pracy biurowej z pracą w domu. Być może doświadczenia AT&T w Murray Hill sprawią, że multimedialne komputery jako narzędzia komunikacji już niedługo staną się równie powszechne, jak dziś telefony komórkowe.

Dotychczasowe badania dotyczące wykonywania pracy biurowej w domu wykazały, że większość pracowników wykonuje tu swoje zadania lepiej i dokładniej, poświęcając im znacznie więcej efektywnego czasu pracy, niż w biurze. Postawione zagadnienia rozwiązywane były szybciej, chociaż godziny efektywnej pracy uległy przesunięciu, głównie na porę nocną lub wczesno-poranną.

Trudno oczywiście mówić o produkcji np. samochodów w domu, ale niektóre zagadnienia organizacyjne, konstrukcyjne czy naukowe można rozwiązywać w swoim mieszkaniu. Nie jest to jednak sposób na wszyskie problemy pracy biurowej, poza tym znaczna część zatrudnionych chce mieć w domu spokój i nie myśleć o pracy.

AT&T w Murray Hill zakupiło 50 multimedialnych komputerów INDY produkcji Silicon Graphics. Mają one być wykorzystane do: zdalnej pracy (np. z domu), telekonferencji, rejestracji spotkań i rozmów lub wiadomości dla pracowników chwilowo nieobecnych w biurze. Będą także wykorzystane do odtwarzania muzyki i do przetwarzania obrazów. Połączone szybką siecią światłowodową (ATM) komputery INDY będą zainstalowane w biurach oraz w mieszkaniach pracowników. AT&T prowadzi obecnie dalsze prace nad usprawnianiem połączeń komputerów domowych z biurowymi, tak aby uzyskać najpełniejszą kontrolę nad biurem, sterowaną z domowego komputera.

Do realizacji swoich nowych projektów AT&T zamierzało zastosować system multimedialny SUN. Zdecydowano się jednak na komputery INDY, chociaż oba systemy są porównywalne cenowo. AT&T korzystała już z komputerów Silicon Graphics, poza tym na tę decyzję wpłynęły sprawdzone i stosowane już rozwiązania graficzne oraz sieciowe, stosowany system operacyjny i walory oprogramowania telekonferencyjnego. Oferowany przez Silicon Graphics program InPerson, oferujący możliwość prowadzenia telekonferencji z dodatkowym, wspólnym dla obu rozmówców okienkiem na monitorze (w którym mogą wymieniać informacje tekstowe i graficzne), spełnia wymagania nowego projektu AT&T. Rozwiązanie to jest także przedmiotem zainteresowania innych firm telekomunikacyjnych, pragncych wzbogacić swoje usługi o nowe możliwości wymiany informacji.

Na razie zakup 50 stacji multimedialnych Silicon Graphics INDY zapoczątkował realizację zamierzenia AT&T, które w rezultacie może przynieść całkowitą zmianę organizacji pracy biurowej. Będzie to tworzenie kolejnych obszarów powiększających terytorium "globalnej wioski", wzbogaconych o możliwość obustronnej wymiany informacji.

Być może jesteśmy świadkami począteku nowej ery w zastosowaniach komputerów. Niestety, nie ma pewności, że nie jest to kolejna ślepa uliczka, teoretycznie oferująca bardzo dużo, w praktyce prowadząca do nikąd. Osobiście uważam, że obserwujemy jednak początek lawiny, która całkowicie zmieni nasze przyzwyczajenia do odrębności pracy w biurze i "nadgodzin" w domu.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200