W IT bez zmian – silny rynek kandydata

Pierwszy kwartał roku minął pod znakiem dynamicznych i licznych projektów rekrutacyjnych. Pracodawcy nadal silnie doświadczali konsekwencji luki kompetencji w Polsce, co przekładało się na rosnącą atrakcyjność ofert składanych kandydatom. Jedynie ciekawe, dopasowane do indywidualnych preferencji propozycje zawodowe mogły bowiem przekonać specjalistów do podjęcia współpracy z inną firmą. Na przestrzeni ostatnich miesięcy zaobserwowano jednak dwa momenty, w których informatycy z większą ostrożnością decydowali się na zmianę zawodową.

W IT bez zmian – silny rynek kandydata

Fot. Fauxels/Pexels

Początek pierwszego kwartału 2022 roku był czasem niewielkiego spowolnienia na rynku pracy IT. Wynikało ono jednak nie z mniejszej liczby rekrutacji czy zmniejszonego popytu na pracowników, lecz z postawy kandydatów.

Ostrożność kandydatów

Styczeń był okresem wdrażania przepisów Polskiego Ładu, który istotnie wpływał na zarobki dobrze zarabiających ekspertów w dziedzinie IT. W obliczu wielu niewiadomych, kandydaci chcieli mieć czas na weryfikację, jak w praktyce nowe prawo wpłynie na ich dochód. W związku z tym byli mniej otwarci na zmianę pracy, czekając na ruch firm w zakresie wynagrodzeń, tj. czy w obliczu wysokiej inflacji i nowego prawa podatkowego będą skłonne oferować podwyżki. Od reakcji rynku specjaliści uzależniali negocjacje z obecnymi i potencjalnymi pracodawcami.

Zobacz również:

  • Bądź doceniony i doceniaj
  • Najnowsze badanie dotyczące AI: praca będzie, ale będzie jej mniej
  • Konferencja Online Ework Group: Przyszłość rekrutacji w IT. Co przyniesie 2024?

Powyższa sytuacja trwała jednak krótko, a dynamika rekrutacji wróciła do normy już w lutym. W tym czasie kandydaci jeszcze silniej niż dotychczas w zmianie pracy upatrywali szansy na podwyższenie otrzymywanego wynagrodzenia.

Kolejny moment zawahania nastąpił pod koniec lutego, w związku z sytuacją za naszą wschodnią granicą. Kandydaci podobnie jak w każdej nieoczekiwanej, kryzysowej sytuacji, przez kilka tygodni wykazywali się większą ostrożnością w podejmowanych decyzjach zawodowych. Jednocześnie wzmożenie aktywności nastąpiło po stronie pracodawców. Organizacje zatrudniające specjalistów IT z Ukrainy, Białorusi i Rosji, niejednokrotnie poszukiwały alternatywnych rozwiązań, na wypadek, gdyby pracownicy ze Wschodu nie mogliby kontynuować pracy przy kluczowych procesach informatycznych.

Mniej więcej od połowy marca, kandydaci wykazują jednak standardową otwartość na zmianę pracy. W obliczu atrakcyjnej oferty, spełniającej większość oczekiwań, nie wstrzymują decyzji o podjęciu współpracy z nową firmą.

Niezmiennie wysoki popyt na pracowników

W minionym kwartale pracodawcy nadal rekrutowali na szeroką skalę. Liczba prowadzonych procesów nie tylko nie spadła, ale nawet wzrosła. Firmy utrzymywały lub zwiększały zapotrzebowanie na wysoko wykwalifikowanych, doświadczonych pracowników. W związku z tym z całą pewnością należy mówić o dalszym rozwoju rynku kandydata i jest to tendencja, która w najbliższym czasie raczej się nie zatrzyma.

Największym zainteresowaniem cieszyli się programiści specjalizujący się w technologiach front-endowych i językach: Java, .NET, Python i JavaScript. Ponadto wysokie zapotrzebowanie rekrutacyjne dotyczyło specjalistów w zakresie Big Data, AI oraz IoT. Firmy stają się jeszcze bardziej uważne na kwestie bezpieczeństwa IT i nieustannie w nie inwestują. W konsekwencji utrzymuje się bardzo duże zapotrzebowanie na ekspertów w dziedzinie cyberbezpieczeństwa.

Jak trudności rekrutacyjne wpływają na wynagrodzenia? Płace nadal rosną, natomiast pracodawcy coraz mocniej koncentrują się na pozafinansowych elementach ofert. W komunikacji z kandydatami podkreślają bogate pakiety świadczeń, kulturę organizacyjną, filozofię pracy. Inwestują również w działania employer brandingowe, skrojone pod potrzeby specjalistów IT. Wśród oferowanych benefitów częściej pojawiały się m.in. rozszerzone pakiety medyczne, programy wellbeingowe oraz udziały w firmie.

Powrót do biura?

W Q1 2022 roku trendem na rynku pracy był powrót do biur lub zapowiedzi zmiany polityki pracy zdalnej w nadchodzących miesiącach. Wśród pracowników jeszcze mocniej uwidocznił się podział na osoby, które chętnie wrócą do biura w ramach modelu hybrydowego, oraz takie, które absolutnie tego nie chcą. Jest to zjawisko zaobserwowane także wśród specjalistów IT. Chociaż popularność pracy wykonywanej w pełni zdalnie jest w tej grupie zawodowej wysoka, to wśród informatyków nie brakuje osób, które z chęcią korzystałyby z biura przez kilka dni w tygodniu.

Po dwóch latach pandemii nikt nie ma wątpliwości, że pod względem zaangażowania i efektywności, praca z domu się sprawdza, szczególnie w zawodach związanych z technologiami. Może natomiast negatywnie wpływać na relacyjny i komunikacyjny aspekt współpracy, a wielu kandydatom brakuje bezpośredniego kontaktu z innymi pracownikami. Wskutek doświadczeń zebranych w czasie pandemii lepiej też rozróżniają, co jest pracą, a co jest życiem prywatnym. Powrót do biura w wymiarze kilku dni w tygodniu dla wielu z nich jest rozwiązaniem, które ułatwia utrzymanie równowagi. Stąd też komunikując przywrócenie pracy z biura, pracodawcy nie powołują się na niesatysfakcjonującą wydajność home office, lecz podkreślają, że bezpośrednie spotkania ze współpracownikami są kluczowe dla ich dobrostanu.

Ostanie miesiące pokazały, że jeśli pracownik IT nie chce wrócić do biura – a takie są wobec niego oczekiwania w obecnym miejscu pracy – to wychodzi na rynek w poszukiwaniu nowej pracy. W rozmowach rekrutacyjnych, niezadowolenie z nowego, post-pandemicznego modelu pracy, rzadko jest jednak podawane jako główny motywator do zmiany miejsca zatrudnienia. Najczęściej jest to wymieniane jako jeden z wielu powodów.

Inwestorzy nadal zainteresowani Polską

W minionym kwartale zaobserwowaliśmy dwa momenty zawahania inwestorów zainteresowanych lokowaniem projektów IT w Polsce. Wynikły one po pierwsze z wysokiej inflacji, przekładającej się na wzrost wynagrodzeń i coraz trudniejsze rekrutacje, a po drugie – z ryzyka wybuchu globalnego kryzysu gospodarczego wskutek bieżącej sytuacji geopolitycznej. W marcu wszystko jednak wróciło do normy, a inwestorzy ponownie zaczęli interesować się Polską.

Zagraniczne koncerny, poszukujące lokalizacji dla swoich inwestycji IT, zyskały świadomość, że chociaż Polska nie jest już rynkiem tanim, to nadal jest rynkiem atrakcyjnym. Stanowi o tym przede wszystkim populacja wykształconych specjalistów IT z zaawansowanymi kompetencjami. Chociaż pozyskanie ich stanowi dla pracodawców coraz większe wyzwanie, to jest to opłacalny wysiłek. I to właśnie przekonuje kolejnych inwestorów o ulokowaniu swojego kapitału w Polsce.

W kolejnym, drugim kwartale 2022 roku będziemy obserwować kontynuację rynku kandydata i wzrost wynagrodzeń, przy czym realne podwyżki płac będą silnie uzależnione od inflacji. O doświadczonego specjalistę IT nadal będzie trudno.

Autorem artykułu jest Łukasz Grzeszczyk, Executive Director, Head of IT Perm Recruitment w Hays Poland

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200