Największy wzrost liczby komputerów odnotowano w państwach rozwijających się i również one przyczynią się do gwałtownego rozwoju rynku w najbliższych latach. Tylko w Chinach, Rosji, Brazylii i Indiach do 2015 r. przybędzie 775 milionów nowych pecetów. Zdaniem analityków Forrestera pomiędzy 2003 a 2015 r. rynek komputerów będzie rósł w tempie 12 procent rocznie.

Raport wspomina także o dużej roli inicjatyw podejmowanych przez gigantów IT, mających na celu zmniejszenie "cyfrowej luki" pomiędzy najbiedniejszymi i najbardziej rozwiniętymi krajami (mowa tu np. o akcjach Unlimited Potential Microsoftu, World Ahead Program Intela, akcji 50x15 AMD oraz projekcie One Laptop Per Child).

Firma wzywa jednocześnie największych wytwórców komputerów do podobnego zaangażowania i zoptymalizowania procesu produkcji maszyn tak, aby zwiększyć liczbę nowych systemów schodzących z taśm produkcyjnych przy jednoczesnej obniżce kosztów produkcji. Producenci będą jednak musieli dostosować swoje strategie sprzedaży do rozwijających się rynków. Nie będą sobie np. mogli pozwolić na wprowadzanie na rynek początkowo małych ilości produktów, będą też musieli wydłużyć cykl życia komputerów (w krajach rozwiniętych użytkownicy wymieniają pecety co ok. 4-5 lat.

Simon Yates, wiceprezes Forrestera, jest przekonany, iż w długoterminowej perspektywie nie ma nic ważniejszego dla stanu branży IT niż zdolność dostarczania ważnych, łatwo dostępnych i tanich rozwiązań technologicznych miliardom ludzi na całym świecie, którzy wcześniej nie mieli z nią styczności. Jego zdaniem, branża prawdopodobnie przetrwa sprzedając lepszy sprzęt i oprogramowanie użytkownikom obeznanym z technologią, jednakże ogromny udział w rozwoju rynku komputerów i powiązanych z nimi technologii będą mieć udział państwa rozwijające się.