Zmiany na lepsze

Ponarzekaliśmy na wymagania systemowe, wypadałoby teraz powiedzieć, co w Viście nam się spodobało. Oprócz niezaprzeczalnego hitu, jakim są wybuchy w Saperze, do gustu przypadło nam wiele innych elementów - wiele spośród nich jest wyłącznie kwestią gustu. A zatem: system z interfejsem klasycznym chodzi bardzo sprawnie nawet na starszych maszynach; 512 MB pamięci wystarczy do podstawowych zadań, w tym zabawy w Internecie (Mozilla Firefox, ok. 10 otwartych kart), pracy w komunikatorze i słuchania muzyki. Uruchomienie następnej aplikacji łączy się już z poważnym zaangażowaniem pliku wymiany na twardym dysku, co w efekcie znacznie spowalnia komputer.

Bardzo spodobało nam się też ujednolicenie interfejsów wyszukiwarki. Czy potrzebujemy pliku, czy e-maila w Windows Mail, za każdym razem korzystamy z pola wyszukiwania położonego po prawej stronie okna. Rewelacyjne rozwiązanie, choć Google się z pewnością nie spodoba.

Gadu-Gadu natomiast nie powinien się podobać odsyłacz "Windows Live Messenger Download" w menu Start. Jeśli bowiem użytkownik zdecyduje się skorzystać z komunikatora Microsoftu - bo GG na razie w Viście nie działa, a do Live Messengera jest namawiany na każdym kroku - dla firmy mogą nadejść ciężkie czasy.