VMworld 2010: wirtualizacja i nie tylko

W opinii analityków zakończona przed tygodniem konferencja VMworld (San Francisco) zasłużyła na miano jednego z najważniejszych technologicznych wydarzeń tego roku. Obok rozwiązań wirtualizacyjnych dwóch głównych graczy (Microsoft i VMware), zaprezentowano kilka ciekawych produktów pomagających wirtualizować zasoby, a także umożliwiających interakcję między człowiekiem a komputerem.

* W konferencji wzięło udział ponad 17 tys. osób (rok temu 12,5 tys.).

Network Storage Server SAN Accelerator for VMware View

Producent: FalconStor

Opis: pamięć masowa oparta na technologii SSD, zwiększająca znacznie wydajność wirtualnych desktopów zbudowanych przy użyciu oprogramowania VMware View. Jest to więc specyficznego rodzaju akcelerator, zapewniający jednocześnie bezpieczeństwo danym używanym przez wirtualne desktopy.

Cena: 35 USD za wirtualny desktop

* Kolejny rekord to 200 wystawców i sponsorów (w tym: Cisco, EMC, Dell i NetApp). Uczestnicy mogli wziąć udział w 170 sesjach i wykładach, na których omawiano technologie (opracowane głównie przez VMware) pozwalające wirtualizować zasoby.

* Na sesjach porównywano rozwiązania potentatów działających na tym rynku: Microsoft i VMware. Na przykład sesja zatytułowana "Head-to-Head Comparison: The VMware Advantage Over Microsoft for Building a Private Cloud") miała pomóc planującym wprowadzenie do centrum danych technologii wirtualizujących zasoby w chmurze.

Zobacz również:

  • 5 priorytetów, które obniżają koszty chmury i usprawniają operacje IT
  • Wyjaśniamy czym jest SD-WAN i jakie są zalety tego rozwiązania
vCloud Director

Producent: VMware

Opis: rozwiązanie znane poprzednio pod nazwa Project Redwood. vCloud Director rozszerza możliwości platformy vSphere (VMware), pozwalając budować zwirtualizowane środowiska sieciowe. Według VMware, rozwiązanie pozwala budować "logiczne pule serwerów, pamięci masowych i zasobów sieciowych w oparciu o zdefiniowane wcześniej reguły zarządzania i wymogi SLA, oferując użytkownikowi w pełni zautomatyzowane, wirtualne środowisko pracy.

Cena: 3750 USD za 25 wirtualnych maszyn

* Konferencja miała też swoje humorystyczne akcenty - szefowie firmy VMware jeździli po halach wystawowych na skuterach. Pokazano też wideo będące parodią filmu Matrix, które porównuje przetwarzanie danych w chmurze do czynności zamawiania pizzy.

HP CloudStart

Producent: HP

Opis: pakiet składający się ze sprzętu, oprogramowania oraz usług, pozwalający budować prywatne chmury obliczeniowe. Rozwiązanie wykorzystuje firmowe narzędzia programistyczne Cloud Service Automation oraz systemy pamięci masowych i serwery kasetowe produkowane przez HP. Jak zapewnia producent, środowisko takie można zbudować w ciągu 30 dni od momentu zakupu pakietu.

Cena: od 250 tys. USD

Rozwiązanie pojawi się w ofercie HP w grudniu br.

* Dużym zainteresowaniem cieszyła się na konferencji firma 3Par (znany dostawca systemów pamięci masowych), o której przejęcie ostatnio tak zaciekły bój toczyły Dell i HP (ostatecznym zwycięzcą tej batalii okazał się HP). 3Par promowała swoje technologie pozwalające wirtualizować pamięci masowe, prezentując je z wykorzystaniem telewizji 3D.

* VMware poinformował na konferencji, że ma już 190 tys. klientów i zauważył, iż 2009 był pierwszym rokiem, gdy liczba aplikacji serwerowych uruchamianych na wirtualnych maszynach była większa niż tych uruchamianych na fizycznych serwerach.

OneFS

Producent: Isilon

Opis: Protokół iSCSI jest tu zintegrowany z firmowym systemem operacyjnym OneFS. System pozwala wtedy "konsolidować aplikacje przetwarzające dane na poziome plików oraz bloków, tworząc jedną spójną i współużytkowaną przez wszystkie aplikacje pulę danych", zwiększając w ten sposób wydajność zwirtualizowanych środowisk pracy. Protokół iSCSI funkcjonuje w takim układzie na tym samym poziomie i takich samych zasadach, jak protokoły przetwarzające dane na poziomie plików (takie jak FTP, CIFS, NFS czy HTTP).

Cena: od 50 tys. USD

Na konferencji zaprezentowano też rozwiązania usprawniające komunikację między człowiekiem i komputerem, które wpisują się w wirtualny świat i w przyszłości mogą zupełnie odmienić nasze życie.

* Rozwiązanie SixthSense (szósty zmysł) opracowano w MIT Media Lab (Fluid Interfaces Group). W skład rozwiązania (zaprojektowanego przez inżyniera Pranav Mistry) wchodzi mały projektor, lustro i kamera. Urządzenia te są przymocowane do kasku, który zakłada się na głowę. SixthSense to specyficznego rodzaju interfejs, wykorzystujący gesty wykonywane przez człowieka, umożliwiający interakcję między naszym materialnym światem, a światem cyfrowych danych komputera.

VMworld 2010: wirtualizacja i nie tylko

Do tego dochodzą małe kolorowe markery (podobne do naparstków) zakładane na końce palców. Kamera śledzi ruchy palców, interpretuje je, a projektor wyświetla na ekranie lub na ścianie komputerowe obrazy (np. pocztę, wybraną stronę WWW czy "naszkicowany" przez palce obraz). Użytkownik steruje w ten sposób komputerem, wykonując rękoma czy też poszczególnymi palcami różne gesty. Prototyp urządzenia SixthSense kosztował tylko 350 USD (do tego dochodzi oprogramowanie). Jego twórca chce w przyszłości zastosować kamerę pracującą w podczerwieni i zmodyfikować ją w taki sposób, aby na palce nie trzeba było zakładać kolorowych naparstków.

* Tan Le, współzałożyciel i szef firmy Emotiv Systems, zaprezentował na konferencji technologię (interfejs) EPOC Headset, pozwalającą wchodzić mózgowi ludzkiemu w interakcje z komputerem. Jest to specjalne urządzenie zakładane na głowę, dzięki któremu komputer zaczyna "rozumieć" myśli lub intencje człowieka, interpretując generowane przez mózg fale i następnie zamieniając je na polecenia wydawane przez komputer różnego rodzaju urządzeniom.

VMworld 2010: wirtualizacja i nie tylko

EPOC Headset jest już dostępny na rynku (kosztuje ok. 300 USD). Tan Le mówi, że to dopiero początki, ale przyszłość należy na pewno do tego rodzaju interfejsów.

Za pomocą EPOC Headset można np. przesuwać obiekty na ekranie komputera nie poprzez przesunięcie myszy czy naciśniecie na klawiaturze określonego klawisza, ale dzięki temu, że użytkownik pomyślał tylko o tym. Wymaga to oczywiście serii ćwiczeń i prób, ale działa.

Firma pokazała na konferencji wideo na którym widać, że niepełnosprawna osoba steruje w ten sposób wózkiem inwalidzkim na którym siedzi. Można sobie wyobrazić , że w ten sam sposób można będzie np. zapalić światło w pokoju czy wyłączyć TV.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200