Uzdrowić służbę zdrowia

I zaprezentowała uczestnikom konferencji Mobile Clinical Assistant, narzędzie udostępniające w dowolnym miejscu, również przy łóżku pacjenta, personelowi medycznemu dane i informacje medyczne o pacjencie. "To urządzenie, które pozwala na zdalny dostęp do danych medycznych. Pozwala też zaoszczędzić lekarzom i pielęgniarkom wiele czasu, a co więcej, uniknąć błędnej diagnostyki" - dodał Wojciech Dobrowolski z Infomed. Na rynku są też dostępne rozwiązania, wspomagające zarządzanie placówkami medycznymi i kontaktem z pacjentami.

Oddolnie czy odgórnie?

Nowoczesne narzędzia i rozwiązania technologiczne, same w sobie nie zmienią sytuacji w służbie zdrowia. Za zmianami w sferze IT muszą iść zmiany organizacyjne i zmiany w sposobie zarządzania. Bez tego niewiele osiągniemy.

Ryszard Mężyk, kierownik Działu Informatyki Świętokrzyskiego Centrum Onkologii.

Czemu więc w Polsce dostępne rozwiązania nie są wykorzystywane na szeroką skalę, a jedynie w pilotażowych projektach, w pojedynczych szpitalach czy prywatnych klinikach? Leszek Winiarski, inżynier wsparcia sprzedaży w Interactive Intelligence zwrócił uwagę, że technologie i rozwiązania IT nadążają za potrzebami, jakie stoją przed służbą zdrowia. "Pytanie, czy jednostki decyzyjne wiedzą jak te technologie wdrażać. W dzisiejszych czasach, kiedy stawia się na decentralizację, proces informatyzacji służby zdrowia powinien być oddolny, pamiętając oczywiście o kompatybilności stosowanych rozwiązań" - twierdzi. Zdaniem Roberta Mołdacha z eFabrica, twórcy programu edukacyjnego z zakresu metod i technik menedżerskich w ochronie zdrowia, najważniejszym jest, aby zdrowie stanowiło strategię państwa. "Jak długo w Polsce zdrowie będzie postrzegane jako koszt, a nie szansa, tak projekty, takie jak w województwie łódzkim, będą jedynie drobnymi inicjatywami, które nie są multiplikowane na skalę kraju" - zauważył.

Piotr Smoleń, kierownik Działu Informatyki Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego im. Stefana Kardynała Wyszyńskiego w Lublinie uważa, że pewne tendencje i założenia powinny pochodzić "z góry". Jego zdaniem, jeśli każdy region będzie pracował nad swoimi rozwiązaniami, to później te ośrodki będą chciały przeforsować, aby ich rozwiązania były wdrażane na skalę krajową. "Pewne przywództwo - rozumiane jako pokazanie standardów i drogi wdrożenia - jest niezbędne do prawidłowego rozwoju" - wtóruje mu Robert Mołdach. "W Polsce brakuje działań wyznaczających standardy np. konsultacji medycznych etc. Należy pamiętać, że rynek może wypracować pewne standardy i rozwiązania, ale niekoniecznie będą one optymalne" - dodaje. Zdaniem Aleksandra Wyki, członka Rady Nadzorczej Software Mind, tworzenie standardów nie jest konieczne. "Po co mamy tworzyć własne, skoro są kraje, które już to zrobiły. Nie stać nas jako kraju na eksperymenty" - twierdzi.

Debata o informatyzacji polskiej służby zdrowia, jak to często bywa w przypadku tematów związanych z informatyzacją administracji i instytucji publicznych, zakończyła się powrotem do spraw fundamentalnych. "Nowoczesne narzędzia i rozwiązania technologiczne, same w sobie nie zmienią sytuacji w służbie zdrowia. Za zmianami w sferze IT muszą iść zmiany organizacyjne i zmiany w sposobie zarządzania. Bez tego niewiele osiągniemy" - zakończył Ryszard Mężyk, kierownik Działu Informatyki Świętokrzyskiego Centrum Onkologii.


TOP 200