Uśpiona energetyka?

Artur Walczak, PSE-Info: A może to rynek energii powinien być motorem, żeby sfinansować i uruchomić inicjatywy, tj. smart metering? I pytanie: czy ten rynek u nas jest czy go nie ma, a jeśli nie ma, to kiedy będzie, a jeśli jest, to dlaczego nie jest zainteresowany?

Mariusz Swora, URE: Z przeprowadzonego studium wykonalności projektu jednoznacznie wynika, że ten projekt się zwraca, i to szybko, wiec jest korzystny z punktu widzenia stricte biznesowego. Kwestia, czy mamy rynek, czy go nie mamy... Rynek pewnie mamy, gorzej z konkurencją. Oczywiście ktoś ten projekt będzie musiał sfinansować. Myślę, że kwestia jego finansowania jest jeszcze otwarta. Podkreślam, że koszty tego projektu są duże, ale korzyści są jeszcze większe.

Zobacz również:

  • 9 cech wielkich liderów IT

CIO: Kiedy drgnie w energetyce?

Tomasz Słoniewski, IDC: Nasza wiedza o rynku jest trochę odtwórcza - opiera się na tym, czego dowiemy się od dostawców albo od przedstawicieli konkretnej branży. Często zadaję to pytanie różnym ludziom, bo branża energetyczna może być w czasie kryzysu światełkiem w tunelu. Nie dostałem jednak do dziś jednoznacznej odpowiedzi. W zasadzie wszyscy mówią, że wydatki na IT w energetyce będą musiały być zwiększone, że będą prowadzone projekty, wdrażane systemy i aplikacje. Jednak nikt nie wie, kiedy to nastąpi i czy zacznie się to w jakimś przewidywalnym terminie, żeby mogło wpłynąć na rynek już teraz, gdy w innych branżach jest słabo. Myślę także, że dopóki same firmy energetyczne nie wyartykułują swoich potrzeb i nie ruszą jakieś przetargi, to trudno nam będzie odpowiedzieć na to pytanie. Jednak na razie nie za dużo informacji można uzyskać w tym temacie u źródła, czyli od samych przedstawicieli firm energetycznych...

Jacek Czerwiński, ICTAS: Miałem okazję być po jednej i po drugiej stronie (dostawcy i odbiorcy usług IT w branży energetycznej) i na specyfikę projektów IT w branży energetycznej spojrzeć z dwóch stron. Do ważnych czynników mających wpływ na szybkość wdrożeń i inwestycji w branży należą czynniki formalno-prawne, w tym m.in. przetargi. Każdy szef IT, bazując na potrzebach biznesu, musi planować budżet na kolejny rok i jednocześnie uwzględnić realia związane z wymogami, m.in. przetargów. Przetargi i rozbudowane wymogi formalnoprawne (wewnętrzne i zewnętrzne) w wielu przypadkach (czas procedur formalnoprawnych, odwołania lub unieważnienia) w skuteczny sposób ograniczają szybkość, jakość lub zakres wdrożenia IT w tej branży. Występuje tu często sytuacja, w której uwzględniając powyższe kwestie oraz potrzeby biznesu, ma miejsce problem z realizacją planowanego wdrożenia w zaplanowanym budżecie. To jeden z głównych powodów utrudnionego planowania i realizacji inwestycji. Innym czynnikiem wpływającym na inwestycje w tej branży jest dynamika zmian organizacyjnych i formalnych. IT próbując realizować wdrożenia w sposób planowy (m.in. zgodnie z uznanymi metodykami), często ma problem z nadążeniem za ww. zmianami.


TOP 200