Usługa Google Cloud Print pojawiła się równo dziesięć lat temu i spotkała się wtedy z życzliwym przyjęciem, gdyż pozwalała użytkownikom korzystać ze standardowych drukarek za pośrednictwem przeglądarki Chrome zainstalowanej na desktopie lub na urządzeniu mobilnym albo z chmurowych drukarek, uzyskując do nich dostęp przez internet.

Ciekawe jest to, że pomimo upływu tylu lat usługa znajduje się ciągle w fazie rozwojowej beta. I tak już bez wątpienia pozostanie do 1go stycznia 2021 roku, to jest do dnia usługa odejdzie do lamusa. Od tego dnia żadne urządzenie, niezależnie od tego jaki system operacyjny nim zarządza, nie będzie mieć dostępu do usługi Google Cloud Print.

Zobacz również:

• Cyfrowa transformacja z AI - co nowego na Google Cloud Next 24
• Użytkownicy Androida mogą się wkrótce zdziwić
• Google ostrzega przed monopolem Microsoftu w chmurze

W wielu firmach może to spowodować zamieszanie. Dlatego Google zaleca użytkownikom znalezienie alternatywnego rozwiązania, które będzie w stanie, korzystając z istniejącej w danej organizacji infrastruktury IT, realizować podobne zadanie.

Google Chrome OS oferuje natywne rozwiązanie tego typu, które pozwala drukować dokumenty na lokalnych drukarkach oraz na podłączonych do sieci Wi-Fi. Z kolei Microsoft uruchomił na początku tego roku podobną usługę noszącą nazwę Universal Print. Również HP opracował rozwiązanie oferujące chmurową usługę drukowania, które wspiera nową ofertę firmy Microsoft.

Należy przy tym pamiętać aby po skonfigurowaniu alternatywnego rozwiązania wyłączyć od razu usługę Google Cloud Print, co można zrobić po zalogowaniu się na konsolę usług Google jako administrator.