Unix: życie po życiu

Wieści o odchodzeniu systemów unixowych do lamusa pojawiały się już na początku lat 90. Dotychczas okazywały się jednak zdecydowanie przesadzone. Jak będzie tym razem?

Wieści o odchodzeniu systemów unixowych do lamusa pojawiały się już na początku lat 90. Dotychczas okazywały się jednak zdecydowanie przesadzone. Jak będzie tym razem?

"Unix jest martwy" - tę słynną sentencję powtórzył Randy Mott, wiceprezes i jednocześnie szef firmowego działu informatyki Dell Computer, podczas oficjalnego wystąpienia na odbywających się przed kilkoma tygodniami targach LinuxWorld. Nic ciekawego, można powiedzieć, biorąc pod uwagę, że wypowiada się przedstawiciel firmy, która jest zainteresowana klęską platformy Unix - RISC. Co jednak należy sądzić o deklaracji Steve'a Millsa, szefa działu Software Group w firmie IBM, że Linux jest logicznym następcą systemu AIX? "Niefortunna wypowiedź" - mówią przedstawiciele firmy. Nawet jeśli to prawda, że Steve Mills tylko się przejęzyczył, pytanie o przyszłość systemów unixowych w kontekście kurczącego się rynku i faworyzowania platformy Intela przez HP wydaje się uzasadnione.

Rynek się kurczy

Unix: życie po życiu

Porównanie skalowalności systemów Unix, Linux, Windows

Pierwszy Unix powstał w 1969 r. Z czasem przybywało kolejnych odmian i mutacji systemu. Jeszcze w drugiej połowie lat 80. na światowym rynku oferowano 22 odmiany komercyjnych wersji Unixa. Obecnie na rynku serwerów liczą się tylko cztery: Solaris (Sun Microsystems), AIX (IBM), HP-UX (HP) i UnixWare (SCO Group). FreeBSD i wywodzący się z unixowych korzeni Linux są rozwijane w modelu open source.

Konsolidacja to z wielu względów dobre zjawisko. Producenci oprogramowania nie muszą inwestować w utrzymywanie wersji aplikacji dla dużej liczby systemów, a użytkownicy - przy zachowaniu możliwości wyboru - mają mniej kłopotów z podjęciem decyzji i oszacowaniem szans systemu na dalszy rozwój.

W rzeczywistości jednak proces konsolidacji, a raczej redukcji, był wymuszony przez malejący rynek serwerów RISC, z którymi Unix był dotąd ściśle związany. Analitycy Gartner Dataquest uważają, że w tym roku po raz pierwszy wartość sprzedaży serwerów z procesorami Intela (20 mld USD) przekroczy wartość sprzedaży serwerów RISC (18,1 mld USD). Dotychczas RISC zachowywał przewagę pod względem wartości sprzedanych komputerów, pomimo ogromnej dysproporcji sprzedanych sztuk na korzyść Intela (ponad 80%). Źródeł zmian analitycy dopatrują się w zabójczej konkurencji pomiędzy producentami systemów unixowych z jednej strony a rosnącą liczbą coraz poważniejszych zastosowań Linuxa w przedsiębiorstwach z drugiej. Choć w zgodnej opinii specjalistów systemy Linux, a także Windows wciąż nie są tak bezpieczne i wydajne jak Unix, to ich rosnąca popularność pobudza sprzedaż serwerów z procesorami Intela.

Mimo malejącego rynku, Unix nie broni się rozpaczliwie - producenci opracowują nowe wersje systemów operacyjnych i nie planują wstrzymania ich rozwoju. Zarówno IBM, HP i Sun, jak i (choć w zupełnie innej skali) SCO zamierzają zdecydowanie inwestować w rozwój swoich systemów i działania marketingowe.

Ortodoksja z odrobiną wątpliwości

Jedyną firmą, która konsekwentnie (z niewielkimi wyjątkami w postaci dedykowanych urządzeń Cobalt i małego serwera LX50) wykorzystuje w produkowanych komputerach wyłącznie procesory RISC i instaluje na nich wyłącznie system unixowy, jest Sun Microsystems. Firma, postrzegana jako jedyny prawdziwy bastion Unixa, od dawna przewodzi rynkowi komputerów unixowych. Solaris to na ogół pierwszy system unixowy, na który producenci oprogramowania przenoszą swoje aplikacje. "Właśnie liczba dostępnych aplikacji i tzw. zgodność w dół kolejnych wersji systemu stanowią o sukcesie Solarisa" - podkreślają przedstawiciele Suna.

Aktualną wersją systemu jest Solaris 9. W tym roku należy spodziewać się wprowadzenia na rynek kolejnej, opatrzonej numerem10. Firma koncentruje wysiłki na rozbudowie rozwiązania Solaris Resource Manager i zapewnieniu możliwości zarządzania obciążeniem w sieci.

System jest dostępny na dwie platformy: UltraSparc i Intel. W ubiegłym roku, w obliczu problemów finansowych - przychody w roku obrachunkowym 2002 spadły w porównaniu z rokiem poprzednim o 32% - firma zdecydowała się wstrzymać rozwój Solarisa na platformę Intela. Jednak sprzeciw ze strony użytkowników był tak duży, że pod koniec roku Sun zmienił zdanie. Krytyka była tym większa, że wstrzymując inwestycje w intelowską wersję Solarisa, firma przeznaczyła środki na opracowanie własnej dystrybucji Linuxa, która jest wykorzystywana w maszynach intelowskich LX50.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200