Unia zniesie krajowe regulacje w sprawie e-podpisu
- Przemysław Gamdzyk,
- 06.06.2012, godz. 15:29
Unia szykuje nowe przepisy. Przygotowane rozporządzenie de facto znosiłoby wszystkie dotychczasowe krajowe regulacje, włącznie z polską ustawą o e-podpisie i regulacjami dotyczącymi jego stosowania w innych aktach prawnych.
Komisja Europejska zaproponowała rozwiązanie, które może zmienić regulacje dotyczące podpisu elektronicznego w Europie. Zamiast dyrektywy regulującej kwestie e-podpisu (z 1999 roku), na bazie której powstała polska Ustawa o podpisie elektronicznym, Parlament Europejski miałby zatwierdzić rozporządzenie, które ujednolici techniczne aspekty stosowania e-podpisu i towarzyszących mu usług w ramach całego wspólnotowego rynku. Rozporządzanie w fazie projektu zapewne będzie przedmiotem konsultacji. Z uwagi na długotrwałość procesów legislacyjnych mogłoby zacząć obowiązywać najwcześniej na początku 2014 roku.
Ten zgłoszony przez europejską komisarz ds. agendy cyfrowej Neelie Kroes tego samego dnia przedstawił w Polsce Gerard Galler z Dyrekcji Generalnej ds. Społeczeństwa Informacyjnego i Mediów przy Komisji Europejskiej. Galler był gościem Europejskiego Forum Podpisu Elektronicznego w Międzyzdrojach.
Trudny start
Komisję do takiego kroku skłoniła porażka poprzedniej koncepcji otwartej dyrektywy wypełnianej konkretem krajowej legislacji. W efekcie powstały niespójne rozwiązania, podpis elektroniczny znalazł jedynie wyspowe zastosowania, o wspólnych unijnym e-rynku nie było mowy. Nie wiadomo jednak nadal, jak zmienić błędy dotychczasowego podejścia, gdzie skupiano się na legislacji i dopracowaniu niezmiernie złożonego modelu technicznego, gubiąc z oczu końcowego użytkownika. Ten zaś, nie rozumiejąc systemu e-podpisu, obawia się go stosować. Dlatego motorem powinien być biznes, potrzebujący takich rozwiązań, i sektor publiczny, z czym niestety bywa różnie, szczególnie w Polsce.
Jednak zdaniem osób zaangażowanych w sprawy podpisu cyfrowego obecne poszukiwanie oszczędności przez sektor publiczny w Europie może być impulsem rozwojowym dla rynku e-podpisu i e-usług, które niosą istotne oszczędności. Andras Attila Barsi z firmy Microsec, która ma ponad trzy czwarte rynku infrastruktury klucza cyfrowego na Węgrzech, twierdzi, że zwrot z inwestycji w te rozwiązania w przypadku jego klientów przekracza nawet 1000 procent!
Podzielony świat
Dodatkowy i coraz ważniejszy problem stwarza odrębność systemów certyfikatów, stanowiących podstawę funkcjonowania podpisów elektronicznych (certyfikat jest formą poświadczenia wiążącego świat elektroniczny z rzeczywistym). Problem dotyczy nawet kluczowych środowisk IT, opartych na popularnych programach do zarządzania dokumentami firm Adobe i Microsoft, a nawet rozwiązań Google. Te same problemy występują także w e-administracji. Wszystko wskazuje na to, że Komisja Europejska będzie starała się wpłynąć na duże koncerny IT, żeby wypracować powiązane rozwiązanie, jednak trudno dzisiaj przesądzać o skuteczności takich działań.
Europejskie Forum Podpisu Elektronicznego od kilkunastu lat organizuje szczecińskie Unizeto. Gromadzi ona stu kilkadziesięciu najlepszych w Europie ekspertów od podpisu elektronicznego z różnych firm i instytucji. Większość uczestników konferencji stanowią goście z zagranicy i jest to chyba jedyna konferencja IT w Polsce, która przyciąga zainteresowanych z Rosji, Białorusi, Kazachstanu i innych krajów na wschodzie.
Unizeto prowadzi ośrodek Certum, jedno z pięciu polskich centrów uwierzytelnia w systemie kwalifikowanego podpisu elektronicznego.
Według Andrzej Bendiga-Wielowiejskiego, prezesa firmy, do Unizeto należy około połowy rynku bezpiecznego podpisu elektronicznego. Firma osiąga z tego obszaru (całości różnorodnych usług związanych z e-podpisem i certyfikatami cyfrowymi) około 20 mln złotych przychodu i obok rozwoju oprogramowania na zamówienie jest to obszar działalności firmy o największym potencjale wzrostu.
Rynek e-podpisu w Polsce jest słabo mierzony - tworzące go firmy nie udostępniają bowiem szczegółowych danych, nie ma ich także Ministerstwo Gospodarki, które z mocy ustawy sprawuje nadzór nad system e-podpisu w Polsce.