Ostatnie wydarzenia sprawiły, że Biuro Informatyki URM in corpore odstawiło na boczny tor wszystkie inne prace, aby ponownie zająć się przygotowaniem (po raz trzeci) obsługi informatycznej wyborów.

Istnieją jednak zaszłości, które wymagają wyjaśnienia. Chodzi o interpretację umów generalnych, podpisanych przez Biuro ds. Informatyki URM z niektórymi, na razie wyłącznie zachodnimi, firmami komputerowymi. Wyjaśnijmy więc jednoznacznie, że umowy te zobowiązują jedynie jednostki administracji państwowej do zapraszania do przetargów firm, z którymi podpisano umowy i rozpatrzenia ich ewentualnych ofert. W żadnym przypadku jednak nie ogranicza to prawa firm, które umów tych nie podpisały, do uczestnictwa w przetargach na równoprawnych zasadach. Odmawianie więc tym ostatnim prawa do zgłaszania ofert jest bezzasadne.