Ubieralne urządzenia z funkcjami medycznymi mogą wkrótce namieszać na rynku zdrowia

Możliwości urządzeń ubieralnych wywołują entuzjazm w środowisku lekarskim, choć uwarunkowania systemu ochrony zdrowia hamują adopcję nowych technologii. Wszystko jednak wskazuje na to, że kolejne innowacje w sferze medycyny narodzą się nie gdzie indziej, lecz właśnie w Dolinie Krzemowej.

Google, Apple i Samsung nieustannie podejmują próby wyposażenia urządzeń ubieralnych w funkcje medyczne, dzięki którym pacjenci mogliby przesyłać informacje o swoim stanie zdrowia lekarzom za pośrednictwem takich urządzeń, jak m.in. inteligentne zegarki dokonujące pomiarów biometrycznych.

Pojawienie się tych technologii na rynku otworzy przed lekarzami szereg nowych możliwości monitorowania stanu pacjentów cierpiących na przewlekłe schorzenia, bez konieczności częstych wizyt.

Zobacz również:

  • 10 innowacji, które mogą na nowo zdefiniować IT

- Urządzenia elektroniki użytkowej wyposażone w funkcje medyczne to dziś najbardziej obiecująca innowacja, będąca potencjalnym katalizatorem postępu w kontekście poprawy kondycji zdrowotnej całego społeczeństwa. Żadne inne rozwiązania nie oferują dziś tak ogromnych możliwości pozyskania rozległych danych obrazujących stan zdrowia szerokiej populacji pacjentów – twierdzi dr Leslie Saxon, kardiolog z Keck School of Medicine na Uniwersytecie w Południowej Karolinie oraz dyrektor wykonawczy i założyciel amerykańskiego centrum USC Center for Body Computing. Jego zdaniem, tylko tacy giganci technologiczni, jak Apple, Google czy Samsung, w odróżnieniu od tradycyjnych koncernów medycznych, są w stanie zagwarantować wysoki poziom zaangażowania użytkowników w korzystanie z takich urządzeń.

Co prawda, obecnie żadna z tych firm nie ma w swojej ofercie ubieralnych urządzeń medycznych, ale nie zmienia to faktu, że każda z nich wykazuje zainteresowanie tym segmentem rynku. Świadczą o tym liczne spotkania i dyskusje, jakie przedstawiciele Apple’a, Google’a czy Samsunga prowadzili w ubiegłym roku z amerykańskimi organizacjami medycznymi.

W grudniu 2013 roku Apple spotkał się z przedstawicielami amerykańskiego Urzędu ds. Żywności i Leków (FDA) i, jak wynika z dostępnego publicznie kalendarza tego urzędu, rozmowy miały dotyczyć mobilnych aplikacji medycznych. Coraz częściej mówi się również o tym, że gigant z Cupertino pracuje intensywnie nad rozwojem inteligentnego zegarka wyposażonego w rozwiązania medyczne, a nawet, że zatrudnił nowych pracowników z bogatym doświadczeniem w obszarze technologii czujników pomiarowych stosowanych w medycynie.

Z przedstawicielami FDA spotkał się też Google, który poza mobilnymi aplikacjami medycznymi zainteresował się również rozwiązaniami stosowanymi w okulistyce i kardiologii. Co więcej, firma z Mountain View opracowała już ponoć prototyp szkieł kontaktowych, które mają pomóc diabetykom w monitorowaniu poziomu cukru we krwi, mierząc poziom stężenia glukozy w łzach. Szkła znajdują się w fazie testów.

Samsung poszedł nieco inną drogą, otwierając laboratorium badawcze na Uniwersytecie Kalifornijskim w San Francisco, w którym testowane są czujniki pomiarowe i rozwiązania cyfrowe dla medycyny.

- W ostatnim czasie liderzy technologiczni zmienili swoje podejście wobec urządzeń ubieralnych i coraz częściej postrzegają je jako rozwiązania służące leczeniu chorób lub zapewnieniu dobrej kondycji zdrowotnej – wyjaśnia dr Michael Blum, zastępca rektora ds. informatyki na uniwersytecie UCSF School of Medicine i dyrektor uniwersyteckiego Centrum Innowacji Cyfrowych dla Zdrowia (Center for Digital Health Innovation).

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200