UE sprawdzi, czy przejęcie przez Google firmy Fitbit nie łamie ustawy antymonopolowej

Google zgłosił jeszcze w zeszłym roku zamiar kupienia za 2,1 bln USD firmy Fitbit (specjalizującej się w rozwiązaniach śledzących aktywność użytkowników uprawiających sport). Po wielu miesiącach rozmów obie strony doszły do porozumienia i obecnie transakcja ta wydaje się być bliska sfinalizowania, co spotyka się ze sprzeciwem ze strony różnych gremiów, w tym Unii Europejskiej.

Google

Jak podają dobrze poinformowane źródła, Komisja Europejska ma w przyszłym tygodniu po długich badaniach wszcząć oficjalnie postępowanie w tej sprawie oskarżając Google o to, że przejęcie to łamie prawo, gdyż nie spełnia wymogów stawianych przez ustawę antymonopolową. Największe zastrzeżenia budzi kwestia poufnych danych medycznych, które Google przejmuje razem z firmą Fitbit.

Google stara się załagodzić sprawę i zapewnia, że oskarżenia są bezpodstawne. Składa też obietnice, że nie wykorzysta olbrzymiej bazy danych (zawierającej niekiedy poufne informacje – takie jak np. stan zdrowia czy przyjmowane lekarstwa – podawane przez olbrzymią armię klientów firmy Fitbit) do prowadzenia kampanii reklamowych.

Zobacz również:

Są to jednak tylko obietnice, a nie twarde regulacje prawne. Sprawa jest więc rozwojowa i może potrwać jeszcze wiele miesięcy, zanim zostanie definitywnie rozsądzona.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200