Wątpliwości Komisji Europejskiej wzbudziły działania podejmowane przez władze koncernu Samsung w zeszłym roku. W ciągu minionych 12 miesięcy przedstawiciele koreańskiej firmy wystosowali szereg oskarżeń względem największych konkurentów na rynku telefonii komórkowej. Znaczna część oskarżeń dotyczyła firmy Apple - wnioski o wszczęcie postępowań złożono m.in. we francuskich, holenderskich, australijskich i japońskich sądach.

Formalne postępowanie ma na celu sprawdzenie, czy niedawne oskarżenia padające ze strony przedstawicieli firmy Samsung nie stoją w sprzeczności ze zobowiązaniami względem Europejskiego Instytutu Norm Telekomunikacyjnych (ETSI). W 1998 roku władze koreańskiego giganta zobowiązały się opatentowane technologie telekomunikacyjne udostępniać wszystkim zainteresowanym podmiotom na - zgodnych z praktykami FRAND - sprawiedliwych i rozsądnych zasadach. Chodzi przede wszystkim o opatentowane przez firmę Samsung technologie kluczowe dla funkcjonowania sieci 3G oraz przystosowanych do nich telefonów komórkowych. Porozumienie zawarte z organizacją ETSI oznacza m.in., że firma Samsung nie może blokować innym producentom dostępu do technologii pozwalających na stworzenie konkurencyjnych, zgodnych z tym samym standardem, rozwiązań telekomunikacyjnych. Dochodzenie Komisji Europejskiej ma również pozwolić na sprawdzenie czy działania podejmowane przez koreański koncern nie noszą znamion nadużycia dominującej pozycji rynkowej w segmencie telefonii komórkowej.

Zobacz również:

• Samsung otwiera szampana - sprzedał więcej smartfonów od Apple
• Usługa WhatsApp uruchamiana na urządzeniach iOS będzie bardziej bezpieczna