Tylko co drugi złodziej tożsamości trafia za kratki

Osoby skazane za kradzież tożsamości mają spore szanse na pozostanie na wolności - z raportu przedstawionego właśnie przez amerykańską organizację Center for Identity Management and Information Protection wynika, że w USA tylko co drugi skazany za to przestępstwo trafia do więzienia.

Co więcej - zdecydowana większość przestępców, którzy ostatecznie trafiają za kratki, dostaje zwykle niezbyt wysokie wyroki. Są to kary do 3 lat więzienia (najczęściej znacznie niższe). W pozostałych przypadkach wymierzane są zdecydowanie mniej surowe kary - wyroki w zawieszeniu, areszt domowy, grzywny lub prace społeczne.

Raport powstał na podstawie analiz ok. 500 spraw sądowych, które dotyczyły kradzieży tożsamości. W jego tworzeniu uczestniczyli również przedstawiciele U.S. Secret Service, IBM-a oraz Federalnego Biura Śledczego.

Z opracowania dowiadujemy się, że wbrew powszechnej opinii, Internet wcale nie jest podstawowym narzędziem złodziei tożsamości - jedynie w 10% analizowanych spraw przestępca poszukiwał danych ofiar tylko w Sieci (np. w serwisach społecznościowych lub P2P). Zdecydowanie częściej złodzieje tożsamości zdobywają dane ofiar kradnąc dokumenty, telefony komórkowe lub komputery.

W większości uwzględnionych w raporcie przypadków kradzieży tożsamości sprawcami byli Afro-Amerykanie, zwykle mieszkający na południu oraz północnym wschodzie Stanów Zjednoczonych. 2/3 skazanych to mężczyźni. Co ciekawe, z raportu dowiadujemy się też, że złodzieje tożsamości rzadko atakują osoby, które znają - przyznało się do tego tylko 16% przestępców.

Średnia strata ponoszona przez ofiarę kradzieży tożsamości oszacowana została na 31 tys. USD - choć wśród analizowanych przestępstw znalazła się również sprawa, w której poszkodowany stracił... 13 mln USD.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200