Twitter opuszcza unijny Code of Practice on Disinformation

Thierry Breton, komisarz Unii Europejskiej, poinformował, że Twitter zdecydował się opuścić bez uprzedzenia Code of Practice on Disinformation czyli dobrowolny Kodeks Postępowania Unii Europejskiej przeciwko dezinformacji.

Grafika: UE

Jest to pierwszy tego rodzaju kodeks na świecie, stawiający sobie za cel promowanie tych działań w sektorze biznesowym, które ograniczają wpływ dezinformacji na społeczeństwo. Działania sygnatariuszy Kodeksu skupiają się na pięciu głównych obszarach: transparentność rozpowszechnianych treści, identyfikacja fałszywych informacji, przejrzystość działania algorytmów, dostęp do wszystkich źródeł informacji oraz ciągły monitoring treści.

Thierry Breton umieścił na Twitterze mówiący wiele wpis, w którym czytamy: „Twitter opuszcza unijny dobrowolny kodeks postępowania przeciwko dezinformacji. Jednak jego zobowiązania w tej materii nadal obowiązują. Twitter może oczywiście uciekać przed tym tematem, ale nie może się przez nim ukryć”. Kodeks Code of Practice against disinformation powstał pięć lat temu i w 2022 roku został mocno zmodyfikowany przez dodanie kolejnych wytycznych, które mają wzmocnić zaufanie do informacji pojawiających się w internecie.

Zobacz również:

  • Cyberobrona? Mamy w planach
  • Udostępniono bezpłatne narzędzie, które wykrywa treści generowane przez AI
  • UE ukarała TikTok olbrzymią karą

Code of Practice on Disinformation to dobrowolny kodeks regulujący kwestie bezpieczeństwa platform internetowych, który zawiera wytyczne mające zapewnić użytkownikom tego rodzaju usług prywatność i jednym z jego głównych celów jest przeciwdziałanie rozpowszechnianiu nieprawdziwych informacji.

Kodeks określa zasady, a także dobrowolne zobowiązania jego sygnatariuszy w sprawie przeciwdziałania dezinformacji w Unii Europejskiej. Kodeks jest przykładem innowacyjnego instrumentu, który został uznany również przez inne niż europejskie kraje, jako przykład współpracy światowego biznesu z unijną administracją.

Znamienne jest to, że Komisja Europejska skrytykowała ostatnio w ostrych słowach Twittera jako jedynego sygnatariusza kodeksu, który złożył niekompletne sprawozdanie ze swojej działalności w tym zakresie, jak również nie dostarczał żadnych informacji, w jaki sposób planuje przeciwdziałać dezinformacji.

W kwietniu tego roku UE oskarżyła Twitter o to, że rozpowszechnia niesprawdzone i często nieprawdziwe informacje, jak również sprzyja narracji Kremla. Z kolei Vera Jourova, (stojąca na czele unijnej komisji do spraw praworządności) napisała w tweecie, że jest to kolejny „negatywny sygnał ze strony Twittera świadczący o tym, że cyfrowa przestrzeń informacyjna nie jest bezpieczna i wolna od dezinformacji Kremla i złośliwych wpływów”.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200