To dosyć niezwykły sojusz tych trzech serwisów społecznościowych, które kontestują nowe prawo autorskie i nie zgadzają się a nim.

Chcąc dać znać użytkownikom, że nowe prawo autorskie jest złe, Wikipedia zaciemnia niektóre ze swoich stron udostępnianych użytkownikom zamieszkującym kraje należące do Unii. Z kolei Reddit i Pornhub wyświetlają specjalne okna zawierające prośby do użytkowników o to, aby wywierali presję na posłów zasiadających w Parlamencie Europejskim i żądali od nich zagłosowania przeciw nowemu prawu autorskiemu.

Zobacz również:

• Ta inicjatywa ma ułatwić firmom zadanie wdrażania systemów AI
• UE ukarała TikTok olbrzymią karą
• Twitter opuszcza unijny Code of Practice on Disinformation

Warto przypomnieć, że proponowana reforma regulująca tę kwestię została po wstępnej dyskusji odesłana z powrotem do unijnej komisji odpowiedzialnej za jej przygotowanie w lipcu zeszłego roku. Niedługo potem, bo we wrześniu uzyskała wstępne poparcie Parlamentu Europejskiego.

Najwięcej kontrowersji wśród krytyk tego prawa budzi art. 13 proponowanego prawa autorskiego. Nakłada on na firmy technologiczne obowiązek monitorowania udostępnianych przez nich użytkownikom treści i sprawdzania, czy nie naruszają one praw autorskich. Internauci uważają, że tak sformułowane prawo ma charakter cenzury prewencyjnej i w zasadzie zabije memy.

Reddit sięgnął po inną formę protestu. Chcąc wyrazić swoją dezaprobatę, serwis wyświetla przy każdej próbie umieszczenia na jego witrynie postu, który został wygenerowany przez użytkownika zamieszkującego kraj należący do Unii, następujący komunikat: "Error: Copyright not detected". Użytkownik może to ostrzeżenie zignorować i wstawić post, ale celem serwisu jest uświadomienie mu, jakie grożenia niesie ze sobą nowe prawo autorskie.