Trendy zarządzania

Najwcześniej pojawiło się komputerowe wspomaganie pierwszego poziomu, czyli w początkach rozwoju informatyki, najpierw na niewielką skalę, a później coraz powszechniej (lata 60.). Po przełomie wywołanym pojawieniem się komputerów osobistych, do masowego użytku weszły systemy automatyzacji prac biurowych OAS (Office Automation System), co pozwoliło na przyspieszenie przetwarzania danych występujących w rutynowym środowisku decyzyjnym. Problemy występujące w tym obszarze są dobrze definiowalne, umożliwiając efektywne stosowanie standardowych aplikacji.

Na drugim poziomie mamy do czynienia ze środowiskiem decyzyjnym, które jest trudniej definiowalne, co ogranicza możliwości stosowania informatyki. Niemniej praktyka wskazuje tu na wiele dopuszczalnych rozwiązań. Wyraźnym trendem w tym zakresie jest agregowanie cząstkowych aplikacji w całościowe systemy, widoczne na przykładzie rozwoju baz danych: od modeli specyficznych, izolowanych, do zespolonego systemu baz danych, hurtowni danych.

Działania na trzecim poziomie mają charakter bardzo indywidualny i są ściśle uzależnione od specyfiki przedsiębiorstwa. Systemy informatyczne z tego obszaru to częstokroć zbiory nie zrealizowanych postulatów. Wynika to z aktualnego stanu systemów sztucznej inteligencji (ekspertowych) w zarządzaniu oraz stylu pracy decydentów zajmujących się problemami, które niezwykle trudno zamknąć w ramach technologii informatycznych, np.

  • wybór strategii reklamowych

  • ocena i dobór pracowników

  • prowadzenie negocjacji

  • plany badawczo-rozwojowe

  • scenariusze inwestycyjne

  • prognozowanie zmian socjologiczno-środowiskowych.

    Nowy paradygmat

    Przejście od tayloryzmu do informacjonizmu oznacza zmianę dotychczasowych paradygmatów zarządzania i związanej z nim technologii informacyjnej (tab. 1). Co łączy takie metody zarządzania, jak Lean Management i TQM? Jaki kierunek wykazuje rozwój standardów: od MRP do MRP II (ERP)? Szukając odpowiedzi na te pytania, warto przyjrzeć się ewolucji systemów bazodanowych. Odgrywają one kluczową rolę w komputerowym wspomaganiu zarządzania organizując gromadzenie, przetwarzanie i dostęp do informacji. Nie należy przy tym zapominać o systemach dla danych nie sformatowanych, tekstowych, takich jak systemy pracy grupowej, archiwizacja dokumentacji.

    Klasyczne struktury zarządzania mają charakter hierarchiczny względnie hierarchiczno-sieciowy - podobnie wyglądały początki technologii bazodanowych. Odchodzenie od organizacji zorientowanych funkcjonalnie oznacza tworzenie powiązań między uczestnikami procesu zarządzania ad hoc, a nie ich sztywne przestrzeganie. Taki typ zarządzania koresponduje z relacyjnym modelem danych. Idąc dalej tym tropem, można zauważyć, że również relacyjne bazy danych mają pewne mechanizmy schematyzacji danych i ścieżek dostępu do nich, analogiczne do baz danych standardu CODASYL. Taką ramą dla danych i dostępu do nich jest relacja, nie mówiąc o indeksach.

    Odpowiednie podobieństwa możemy znaleźć w systemach zarządzania - niekiedy nawet słownictwo, używane w obu dziedzinach, jest identyczne. Przykładem może tu być gronowa organizacja pracowników z jednej strony i właśnie clustering po stronie informatycznej. W tym momencie konsekwentnie trzeba by postawić pytanie: jaki model zarządzania miałby wynikać z idei obiektowości? Prawdę powiedziawszy wkraczamy tu na trudniejszy teren, choćby z tego powodu, że (pozostając na gruncie baz danych) obiektowość jest słabiej zbadana niż relacyjność. Oczywiście, metody obiektowe stosowane są w zarządzaniu, ale głównie dla potrzeb analizy systemowej i projektowania.

    Przykładem może tu być Obiektowa Inżynieria Informacyjna Jamesa Martina i Jamesa Odella (OOIE - Object Oriented Information Engineering). Jej zasadniczym elementem jest modelowanie procesów zarządzania za pomocą obiektowych diagramów przepływu (Object Flow Diagram) i diagramów zdarzeń (Event Diagram). W części statycznej (OSA - Object Structure Analysis) modelowane są struktury zarządzania. Zachowanie ich części składowych modelowane jest w fazie dynamicznej (OBA - Object Behavior Analysis).

    Czym innym jest jednak obiektowość w zarządzaniu, a czym innym zarządzanie obiektowe. Nie chodzi wszakże o to, aby na siłę informatycznym cechom obiektowości przyporządkowywać ich odpowiedniki po stronie zarządzania - łatwo można by tu osiągnąć nie zamierzone efekty humorystyczne (dziedziczenie). Jeśli jednak potraktować zarządzanie jako rodzaj przetwarzania informacji, to można stwierdzić, iż poszukiwany system zarządzania cechowałby się silnymi związkami między strukturami organizacyjnymi a skojarzonymi z nimi metodami zarządzania. Z pewnością byłby to system zarządzania słabo hierarchiczny i procesowy.


  • TOP 200