Trend Micro: połączenie zarządzania z bezpieczeństwem

Firma udostępnia szeroki asortyment produktów bezpieczeństwa punktów końcowych, które kojarzą architekturę "cloud" Trend Micro i partnerstwo z dostawcą systemów zarządzania BigFix.

Trend Micro Endpoint Security Platform ma być orężem w walce o klienta korporacyjnego, który poszukuje połączenia bezpieczeństwa i zarządzania w jednym zestawie. Pakiet Endpoint Security Platform jest w zasadzie przemianowanym BigFix Unified Management System dla zarządzania punktem końcowym, konfiguracją i lukami bezpieczeństwa, z specjalizowanymi modułami dla takich funkcji, jak antymalware i DLP (Data-Leak Protection).

Te działające na platformie Windows moduły pracują jako dodatki do desktopowego agenta zarządzania systemami, który jest elementem Endpoint Security Platform kosztującym ok. 26 USD za użytkownika. Trend Micro i BigFix mają wspólnie sprzedawać ten produkt.

Core Protection Module jest podobny do oprogramowania antymalware Trend Micro OfficeScan. Web Protection Module jest dodatkiem korzystającym z usług Reputation Service Protection Trend Micro, a Patch Management Modules jest przemianowanym systemem zaradzania łatkami BigFix dla Windows Apple, Linux i Unix.

Moduł czwarty, który ma pojawić się czerwcu br., jest modułem DLP opartym na technologii firmy Provilla, którą Trend Micro nabyła pod koniec roku 2007.

Firma zapowiedział też wydanie w maju br. radykalnie zmienionej wersji OfficeScan Client/Server Suite. Ta nowa wersja zestawu ochronnego desktopa ma zawierać alternatywne metody skanowania antywirusowego, które w tradycyjnych rozwiązaniach wymagają sprowadzania tysięcy sygnatur wirusów na desktop. Metoda alternatywna nosi nazwę Smart Protection Network i zakłada przeniesie części bazy danych sygnatur "w chmurę".

OfficeScan został przeprojektowany w ten sposób, że ma możliwość wykonywania sprawdzenia sygnatur wirusowych na SmartScan Server, który zawiera bazę danych sygnatur. Taki serwer może być zlokalizowany w sieci przedsiębiorstwa, albo skanowanie może być zapewnione przez usługę internetową Trend Micro. Oba podejścia zakładają usunięcie części bazy danych sygnatur z desktopa użytkownika.

W czasie procesu skanowaniu żaden plik nie opuszcza punktu końcowego, ale słabą stroną tego rozwiązania jest koncepcja skanowania w chmurach, która zawodzi jeżeli punkt końcowy utraci połączenie z internetem.

OfficeScan 10 będzie jednak zawierał opcję wyboru metody skanowania: konwencjonalne, oparte na lokalnej, uaktualnianej bazie sygnatur, lub wykorzystujące bazę danych w chmurze.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200