To zagrożenie ransomware użytkownicy komputerów Windows 7 mogą w łatwy sposób unieszkodliwić

GandCrab - jedno z najszerzej rozpowszechnionych w tym roku zagrożeń typu ransomware - zmienia w swojej najnowszej odsłonie tapety w zainfekowanych urządzeniach, wyświetlając na nich notę z żądaniem okupu. Specjaliści z FortiGuard Labs firmy Fortinet odkryli jednak pewien problem, który może zaskoczyć zarówno cyberprzestępców, jak i użytkowników atakowanych komputerów.

Występuje on w przypadku atakowania komputerów pracujących pod kontrolą systemu operacyjnego Windows 7. Okazuje się, że cyberprzestępcy popełnili niezamierzony błąd, dzięki któremu użytkownicy komputerów Windows 7 mogą przy odrobinie wysiłku pozbyć się złośliwego oprogramowania.

Złośliwe oprogramowanie GandCrab jest wysyłane do ofiary jako załącznik w phishingowej wiadomości e-mail. GandCrab po zaszyfrowaniu plików zmienia tapetę pulpitu ofiary, aby wyświetlić na nim informację o okupie.

Zobacz również:

  • Ponad pół miliona kont Roku w niebezpieczeństwie po ataku
  • Co trzecia firma w Polsce z cyberincydentem

GandCrab po tym, jak zaszyfruje pliki na urządzeniu ofiary, zmusza system do ponownego uruchomienia. "W tym przypadku system nie ładuje się do końca, co oznacza, że nie uruchamia się Eksplorator Windows. Użytkownik nie widzi więc ikon na pulpicie ani paska Start", mówi Robert Dąbrowski, główny inżynier systemowy w Fortinet.

Sprawia to, że komputer jest pozornie bezużyteczny, a jego użytkownik widzi jedynie informację o okupie jako tapetę oraz witrynę pobierania przeglądarki TOR Browser, która zapewnia niemal całkowicie anonimowy dostęp do internetu.

Zdaniem specjalistów Fortinet taki efekt nie był zamierzony. Instrukcja zawarta w informacji o okupie nakazuje bowiem ofierze zapoznanie się z jednym z plików .txt, co wymaga dostępu do interfejsu systemu Windows. Podobny błąd nie pojawia się w systemach Windows 8.1 oraz Windows 10.

W tej sytuacji użytkownicy Windowsa 7 mogą pozbyć się GandCraba. Na początek należy za pomocą klawiatury uruchomić menedżera zadań (CTRL + SHIFT + DEL) i zakończyć proces ransomware "Dla przeciętnego użytkownika znalezienie właściwego złośliwego oprogramowania na liście uruchomionych procesów może być trudnym zadaniem. Nazwa procesu jest bowiem generowana losowo. Trzeba wykazać się znajomością nazw bezpiecznych procesów, które mogą działać na zarażonym komputerze, aby zauważyć ten podejrzany", wyjaśnia ekspert.

Ponieważ GandCrab ma mechanizm autorun, trzeba również po wyłączeniu procesu usunąć jego plik wykonywalny znajdujący się w lokalizacji APPDATA% \ Microsoft \ <losowe znaki > .exe (np. Gvdsvp.exe).

Jeśli ta czynność nie zostanie wykonana, to nawet pomimo usunięcia procesu ransomware znów uruchomi się po ponownym włączeniu komputera. Rekomendowane jest także usunięcie odpowiedniego wpisu autorun w rejestrze.

Nawet jeśli nowa odsłona GandCraba nie działa zgodnie z intencją jego twórców na wszystkich systemach operacyjnych, to jednak w efekcie ten ransomware może i tak być niebezpieczny. Ponadto jest to dowód na to, że autorzy GandCraba wciąż pracują nad rozwijaniem kolejnych wersji swojego narzędzia. Możemy zatem mieć pewność, że jeszcze niejednokrotnie o nim usłyszymy.

Źródła: Fortinet, Sarota PR

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200