To już pewne. Nvidia nie przejmie firmy Arm

Nvidia ogłosiła wczoraj oficjalnie, że wycofuje się z pomysłu przejęcia należącej do SoftBank brytyjskiej firmy Arm. W tym samym czasie ze stanowiska dyrektora generalnego Arm odchodzi Simon Segars, który złożył z dniem dzisiejszym rezygnację.

fot. Pixabay

Analitycy zwracają uwagę na fakt, że Nvidia była zmuszona do zarzucenia planów przejęcia firmy Arm również z tego względu, jak na wiadomość tę zareagowała amerykańska Federalna Komisja Handlu. Ogłosiła ona bowiem, że będzie się starać zablokować tę fuzję uważając, że połączona firma zapewni sobie na tym rynku dominującą pozycję. Również w Wielkiej Brytanii, gdzie Arm ma swoją siedzibę, fuzja w ostatnich miesiącach była ostro krytykowana, nie wspominając już o Unii Europejskiej, która również sprzeciwiałaby się z całą pewnością takiej transakcji.

Obecnie Arm zarządza Rene Haas, kierujący do tej pory działem zajmującym się produktami sieciowymi, który wcześniej był jednym z wiceprezesów Nvidii. W związku z tym iż transakcja ta nie jest już aktualna, Arm zapowiada, że zaczyna pracować nad ofertą IPO i ma nadzieję, że wejdzie na giełdę jeszcze w tym roku.

Zobacz również:

  • Cyberobrona? Mamy w planach
  • Yahoo kupiło kolejną platformę informacyjną
  • Sztuczna inteligencja od Apple wymagać może nowych procesorów

Jednocześnie firma przystępuje do dywersyfikacji biznesu, zamierzając położyć większy nacisk na rozwiązania chmurowe, sieciowe (chodzi tu głównie o urządzenia IoT) oraz urządzenia elektroniczne instalowane w samochodach. Firma chce też zaznaczyć w przyszłości mocniej swoją obecność na rynku układów GPU (procesory graficzne) oraz rozwiązań SI (sztuczna inteligencja), mając w tym ostatnim przypadku na uwadze rosnące zainteresowanie użytkowników wirtualnym środowiskiem metaverse.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200