Czy nie można by jednak znaleźć rozwiązania alternatywnego, pozwalającego na uniknięcie inwestycji, np. wykorzystać telefonię GSM do komunikacji służb ratowniczych, zwłaszcza w warunkach tak dużego rozpowszechnienia komórek, jak ma to miejsce w Skandynawii?

To nie byłby dobry pomysł. No chyba że w przypadku drobnych zdarzeń, lecz nie w sytuacji poważniejszych zagrożeń, katastrof czy klęsk żywiołowych. Wówczas tak wiele osób chce korzystać z sieci GSM, że na ogół dochodzi do jej przeciążenia. Potrzebna jest zatem wydzielona sieć. Oczywiście trzeba minimalizować koszty i np. wszędzie tam, gdzie to tylko możliwe, dzierżawić od operatorów telefonii miejsce na stacje bazowe, zamiast budować własne maszty antenowe. Również w ramach zmniejszania kosztów, połączenia pomiędzy centralami i częściowo stacjami bazowymi są realizowane za pomocą kanałów cyfrowych kupowanych od operatorów telekomunikacyjnych działających w Finlandii.

W Finlandii więc obecnie nie zdarza się, aby - tak jak w Polsce - różne służby w czasie akcji porozumiewały się ze sobą przez telefony komórkowe?

System Tetra z założenia ma zapewniać komunikację pomiędzy różnymi służbami. Czasami policja posługuje się telefonami GSM, ale są to te przypadki, w których trzeba działać wewnątrz budynków, tam zaś zasięg Tetry bywa ograniczony. Generalnie jednak nawet w Finlandii zewnętrzny zasięg GSM jest mniejszy niż systemu Tetra, którym pokryliśmy wszystkie zamieszkane obszary. Sieć nie obejmuje bodajże jedynie pewnego obszaru wielkiego i bezludnego parku narodowego w Laponii.

Co istotne - to jeszcze jedna zaleta systemu Tetra. Nawet jeśli zostaną zerwane wszystkie połączenia z daną stacją bazową, to za jej pośrednictwem nadal można się łączyć, choć nie na obszarze całego kraju, ale w jej zasięgu, tj. koła o średnicy do 50 km w przypadku odbiorników o dużej mocy. W większości akcji ratowniczych to w zupełności wystarcza.

Kiedy w sieci Virve przestanie dominować transmisja głosu?

Na pewno przez kilka najbliższych lat transmisja głosu będzie podstawową usługą naszej Tetry. Ale powoli to się zmienia. Już teraz policja korzysta ze specjalizowanych terminali pozwalających na dostęp do baz danych.

Prowadzone są również pierwsze eksperymenty nad wykorzystaniem terminali bezobsługowych, np. do rejestrowania prędkości poruszających się pojazdów. Tablice rejestracyjne tych aut, które jadą zbyt szybko, są fotografowane i przesyłane poprzez sieć Virve do centrum obliczeniowego, gdzie rozpoznaje się je, ustala telefon komórkowy właściciela i wysyła mu SMS z pouczeniem albo informacją o wysokości mandatu.

To doprawdy straszna wizja! Rozumiem, że rozwój tego rodzaju zastosowań doprowadzi do istotnego wzrostu liczby terminali pracujących w sieci.

Faktycznie do sieci będzie można podłączać wszelkiego rodzaju systemy monitoringu. Według naszych przewidywań za cztery lata w Virve powinno funkcjonować już 50 tys. urządzeń końcowych.