Telekomunikacyjna (r)ewolucja

Komitet Ekonomiczny Rady Ministrów (KERM) zaaprobował pod koniec ub.r. projekt nowej ustawy o prawie telekomunikacyjnym. Ma ona wejść w życie w 2000 r.

Komitet Ekonomiczny Rady Ministrów (KERM) zaaprobował pod koniec ub.r. projekt nowej ustawy o prawie telekomunikacyjnym. Ma ona wejść w życie w 2000 r.

Według projektu ustawy wszystkie podmioty działające na rynku telekomunikacyjnym będą miały równe prawa i obowiązki. Zakończyć ma to dominację i monopolistyczne skłonności Telekomunikacji Polskiej SA (TP SA). Ustawa wejdzie w życie nie wcześniej niż w 2000 r., po 12-miesięcznym vacatio legis. Sejm ma ok. 6 miesięcy na przyjęcie nowego prawa.

Nowe prawo nie zmieni decyzji Ministerstwa Łączności o wprowadzeniu konkurencyjnego dla TP SA operatora międzynarodowego dopiero w styczniu 2003 r. Podtrzymane zostaną również ograniczenia dotyczące udziałów podmiotów zagranicznych (maksymalnie 49%) w firmach telekomunikacyjnych. Złagodzić je może jednak decyzja Rady Ministrów. Ograniczenia zostaną zniesione po 31 grudnia 2002 r. jedynie wobec firm z obszaru Unii Europejskiej.

Większa swoboda

Jedną z zasadniczych zmian w prawie telekomunikacyjnym, oprócz zrównania praw wszystkich operatorów, będzie także ograniczenie reglamentacji koncesji na działalność. Zezwoleń (wraz z przyznanymi zasobami częstotliwości i numeracji) będzie wymagało jedynie świadczenie usług telekomunikacyjnych za pomocą publicznych, stacjonarnych sieci telekomunikacyjnych. Nie trzeba będzie starać się o pozwolenie na prowadzenie usług dostępu do Internetu czy dzierżawę łączy. Dotychczasowe roczne opłaty za korzystanie z urządzeń i sieci telekomunikacyjnych będą zastąpione rocznymi opłatami za posiadanie zezwolenia.

Demonopolizacja rynku ma umożliwić, zdaniem przedstawicieli rządu, łatwiejszy dostęp obywateli do technik telekomunikacyjnych i rozwój w Polsce społeczeństwa informacyjnego, wykorzystującego informatykę i technologie komunikacyjne.

W zgodzie z Unią

Nowe prawo będzie już przystosowane do wymogów Unii Europejskiej. Projekt ustawy zakłada liberalizację w sferze świadczenia międzynarodowych, publicznych usług telekomunikacyjnych oraz spełnienia wymogów tzw. otwartej sieci. Jednym z nich była konieczność powołania Urzędu Regulacji Telekomunikacji (URT), który ma być arbitrem w sprawach między abonentami a operatorami. URT będzie podlegał prezesowi Rady Ministrów oraz kontrolował cenniki firm telekomunikacyjnych i regulaminy świadczenia przez nie usług. W razie wykrycia nieprawidłowości będzie mógł nałożyć na operatora karę w wysokości 0,1-10% rocznych przychodów.

URT będzie również sprawował nadzór nad kształtowaniem opłat za usługi telekomunikacyjne. Muszą być one ustalane na podstawie kosztów ich świadczenia oraz przejrzystych i obiektywnych kryteriów. Operatorzy o znacznym udziale w rynku (powyżej 25%) będą musieli przedstawiać z 3-miesięcznym wyprzedzeniem projekty nowych cenników. Urząd Regulacji Telekomunikacji będzie zarządzał także numeracją telekomunikacyjną na bazie planów ministra łączności dotyczących numeracji krajowych sieci publicznych.

Powstanie również Rada Telekomunikacji, której członków powołuje prezes Rady Ministrów. Nie zmieni się natomiast zakres i zasady działania Państwowej Agencji Telekomunikacyjnej, która m.in. zarządza częstotliwościami fal radiowych i ich przyznawaniem. Podlegać będzie ona premierowi.

Prawa konsumenta

Poprawi się także sytuacja konsumentów. Jeśli klient zgłosi chęć założenia telefonu, operator musi zawrzeć z nim umowę w ciągu 30 dni. Jeśli po 12 miesiącach nadal nie będzie go posiadał, firma zapłaci karę (równowartość 10 euro miesięcznie).

Nowa ustawa określa zasady świadczenia tzw. usług powszechnych - "minimalnego pakietu usług niezbędnych do zaspokojenia potrzeb użytkowników", które powinny być świadczone z określoną w ustawie jakością na całym obszarze Polski. Stworzony zostanie Fundusz Usług Powszechnych zarządzany przez prezesa URT, który ma zwiększyć dostęp do nich. Środki tego funduszu będą pochodzić ze składek obowiązkowych operatorów prowadzących działalność w zakresie innym niż lokalne usługi telekomunikacyjne.

Projekt ustawy po raz pierwszy określa uprawnienia abonentów usług powszechnych dotyczące wyboru operatora lokalnego, międzystrefowego i międzynarodowego. Ustawa zobowiązuje operatorów do stworzenia możliwości technicznych w realizacji tych uprawnień.

Umowy międzyoperatorskie

Przepisy nowej ustawy o prawie telekomunikacyjnym regulują po raz pierwszy w polskim prawie zasady działania podmiotów dostarczających usługi telekomunikacyjne (tzw. service providerów), udostępniających bazy danych, oraz usługi audio-tele za pomocą sieci operatorów publicznych i dzierżawiących łącza.

Ustawa reguluje zasady współdziałania operatorów przy łączeniu ich sieci telekomunikacyjnych pod względem technicznym (punkty styku), zasad eksploatacji i ekonomicznym (wzajemne opłaty). W przypadku niepodpisania umowy tego typu, regulacje w sprawie łączenia sieci i wzajemnych rozliczeń ustali odgórnie Urząd Regulacji Telekomunikacji.

Państwowe zaszłości

Obecna sytuacja na polskim rynku telekomunikacyjnym jest efektem panującego do 1990 r. państwowego monopolu w telekomunikacji. Pierwszą próbą zmiany tej sytuacji było uchwalenie nowej ustawy o łączności 23 listopada 1990 r., a następnie jej nowelizacja w 1995 r. Oddzieliła ona pocztę od telekomunikacji, umożliwiła również przyznanie koncesji niezależnym operatorom. Obecna ustawa ograniczyła się jedynie do technicznych aspektów telekomunikacji, pomijając abonentów.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200