Technologia, która przynosi sukces

W pełni cyfrowa i nowoczesna Moderna była w stanie dzięki technologii zwiększyć skalę swojej działalności w rekordowo krótkim czasie – o wykorzystaniu automatyzacji, chmury, algorytmów i całościowym podejściu do digitalizacji rozmawiamy z Marcello Damiani, Chief Digital and Operational Excellence Officer, Moderna.

Technologia, która przynosi sukces

Marcello Damiani, Chief Digital and Operational Excellence Officer, Moderna

Pracuje Pan w firmie Moderna od około 8 lat jako Chief Digital and Operational Excellence Officer. W nazwie Pana stanowiska są dwa komponenty: cyfrowy i operacyjny. Jak mógłby je Pan dla nas rozszyfrować?

W procesie digitalizacji firmy, trzeba myśleć całościowo o procesach, które mają stać się cyfrowe, nie chodzi o fragmentaryczne zmiany. Jeśli przełoży się po prostu istniejące struktury na cyfrowy format, osiągnie się na ogół jedynie przeciętny wynik. Przy cyfryzacji całego środowiska trzeba przyjrzeć się procesom, a później – zamiast wprowadzać zmiany na papierze – przemyśleć te procesy na nowo, z cyfrowym podejściem.

Zobacz również:

  • 2024 - ciężki rok dla szukających pracy?
  • Nvidia odtworzyła całą planetę. Teraz wykorzysta jej cyfrowego bliźniaka do dokładnego prognozowania pogody

Tak zbudowaliśmy naszą firmę. Gdy do niej dołączyłem, zdecydowaliśmy, że będę pełnił funkcję CDO, CIO i operacyjną. Jeśli digitalizuje się tylko pojedyncze obszary, powstają silosy, z fragmentaryczną informacją i ludźmi, którzy próbują to naprawić - w ogólnym rozrachunku to po prostu nie działa.

Czy mógłby Pan opowiedzieć nam o firmie Moderna, którą znamy głównie dzięki szczepionce na Covid-19? Nad czym Moderna pracuje obecnie?

Jesteśmy znani jako producent szczepionki na COVID-19, ale nasza działalność jest o wiele szersza. Jeszcze przed pandemią mieliśmy gotową technologię, która umożliwiła szybkie wprowadzenie szczepionki. W tej chwili prowadzimy 48 różnych programów. Prowadzimy prace m.in. and stworzeniem zindywidualizowanej szczepionki na raka oraz nad lekami na choroby rzadkie. Nasza technologia jest w stanie dać dobre rezultaty w wielu obszarach, zaczęliśmy od szczepionki na COVID-19, to pomogło nam uczynić ogromny postęp we wprowadzaniu komercyjnych szczepień na rynek. W tej chwili prace nad innymi szczepionkami są już zaawansowane.

Rozwinę przykład szczepionki na raka - komórki rakowe są zmutowane, system odpornościowy ich nie rozpoznaje jako wrogie. My porównujemy te mutacje ze zdrowymi komórkami, zwykle identyfikujemy ok. 1200 mutacji komórek. Chcemy, aby system odpornościowy zaatakował rakowe komórki. Sekwencjonujemy i identyfikujemy za pomocą algorytmów 34 sekwencje, później wytwarzamy mRNA (messenger RNA) dla pacjenta. Jego organizm identyfikuje to jako obce komórki, atakuje je, a ponieważ mają taką samą sygnaturę jak komórki nowotworowe, atakuje także nowotwór. Taka jest zasada działania tej szczepionki, w dużym skrócie. Warto podkreślić, że cały proces opracowywania preparatu jest cyfrowy.

Gdy rozpoczęła się pandemia COVID, Moderna przygotowała szczepionkę w niespotykanie krótkim czasie. Jak pomogła w tym informatyka?

Ważne jest to, co zbudowaliśmy wcześniej. Jeśli nie mielibyśmy całej automatyzacji, digitalizacji, prawdopodobnie nie bylibyśmy w stanie przeskalować działalności w tak krótkim czasie. Na przykład nasi naukowcy nie muszą korzystać z arkuszy kalkulacyjnych, stworzyliśmy dla nich portal, w którym mogą projektować sekwencje mRNA, mają dostęp do wszystkich bibliotek i do centralnego laboratorium, w pełni zautomatyzowanego. Wraz z tymi procesami zbieramy dane i wykorzystujemy je do ulepszenia produkcji.

Wirus COVID-19 jest długą sekwencją RNA.Przy tworzeniu szczepionki i odpowiedniej sekwencji mRNA, jeszcze 5 lat temu prawdopodobnie przeszlibyśmy przez długi etap prób i błędów, a wyprodukowanie właściwej sekwencji zajęłoby nam miesiące. Ale gdy zaczęła się pandemia, mieliśmy już opracowany sposób działania. Nauczyliśmy się jak przygotować sekwencję tak, aby sprawdziła się w produkcji. Umożliwił to algorytm, który wdrożyliśmy wcześniej, który stał się częścią naszego zdigitalizowanego środowiska.

Zbudowaliśmy fabrykę w Norwood, Massachusetts, która od początku była w pełni cyfrowa. W Norwood nasze możliwości w zakresie rozwoju procesów i produkcji są zlokalizowane razem, co pozwala nam na szybsze przejście od pomysłu do realizacji.

Na początku pandemii nie mieliśmy odpowiednio rozbudowanego łańcucha dostaw, systemu sprzedaży czy odpowiedniej liczby pracowników. Jednak mieliśmy zaimplementowany 2 lata wcześniej SAP HANA, co umożliwiło nam szybkie zwiększenie skali działalności. W ten sposób automatyzacja, wykorzystanie algorytmów, digitalizacja pomogły nam szybko stworzyć odpowiednią skalę organizacji.

W jaki sposób dostosowuje Pan strategię do szybko zmieniających się warunków i nieoczekiwanych wydarzeń?

Najważniejszy jest sposób myślenia. My stawiamy na digitalizację wszystkich obszarów. Musimy działać szybko, korzystamy z metodyki agile i scrum. To pozwala na odpowiednie przyspieszenie procesów decyzyjnych. Przed pandemią Moderna była niewielką firmą – zatrudnialiśmy ok. 800 osób, więc podejmowanie decyzji w takim środowisku było szybkie. I to tempo staramy się utrzymać, zespół menedżerów musi podejmować decyzje wystarczająco dynamicznie, aby dostosować się do rynku czy środowiska. Jestem w zarządzie od początku pracy w Modernie i to też jest istotne w kontekście digitalizacji – jeśli organizacja naprawdę chce stać się cyfrowa, osoba odpowiedzialna za zmianę musi być w zarządzie, nie można przeprowadzić wielkiej transformacji cyfrowej, raportując na przykład do dyrektora finansowego.

Wszystko w Modernie znajduje się w chmurze. Dlaczego ten model sprawdza się najlepiej?

Zaczęliśmy jako niewielka organizacja, jeśli chcielibyśmy wdrożyć całą potrzebną do rozwoju infrastrukturę byłoby to czasochłonne i drogie. Zdecydowaliśmy się na model chmurowy, który daje nam elastyczność i możliwość rozwoju, bez przeznaczania środków na zasoby budowane in house. Zautomatyzowaliśmy również przepływ danych do chmury, co bardzo pomogło w skalowaniu firmy. Jesteśmy bardzo rygorystyczni pod tym względem – wszystko, co powinno znaleźć się w chmurze jest tam umieszczane. Także nasz Manufacturing Execution System działa w chmurze, co jest bardzo nietypowe. Możemy pilotować każdą lokalizację produkcji z chmury, bez konieczności posiadania infrastruktury na miejscu.

To jest środowisko, które staramy się budować od początku, zapewnia nam elastyczność i zwinność.

Jak duży jest w tej chwili zespół IT w Modernie?

Mój zespół liczy dziś ok. 250 osób, a zaczynałem z dwiema osobami. Przed pandemią pracowało w nim ok. 100 osób. Zespół tworzą osoby o zróżnicowanych kompetencjach – m.in. zarządzanie aplikacjami, infrastrukturą, zespół cloudowy, specjaliści ds. cyberbezpieczeństwa, data scientists.

Jakie jest podejście do zbierania, gromadzenia i przetwarzania danych?

Gromadzenie i przetwarzanie danych to kluczowy element. Nasze dane pochodzą z eksperymentów naukowych, musimy mieć całkowitą pewność, że odpowiednio zbieramy, przechowujemy i strukturyzujemy te dane, tak aby można było na ich podstawie podejmować decyzje. Używamy Boomi jako platformy integracyjnej, więc wszystkie systemy działające w firmie są połączone. Korzystamy także z uczenia maszynowego i sztucznej inteligencji.

Co oznacza we współczesnym świecie bycie cyfrowym liderem?

Cyfrowy lider powinien zapewnić automatyzację, która wspiera dostarczanie danych potrzebnych do podejmowania decyzji. Posiadanie cyfrowych funkcji samo w sobie nie ma znaczenia, jest bezużyteczne, natomiast potrzebne jest aby każda funkcja była cyfrowa, ponieważ wszystko opiera się na danych. Ważna jest także automatyzacja żmudnych, powtarzalnych zadań, ponieważ komputer wykona je najlepiej.

Moderna rośnie i zmienia się, transformacja powinna być sposobem, w jaki pracujemy, a nie celem samym w sobie. Trzeba się dostosować do ciągłych zmian w organizacji. Jeśli ktoś powie, że jest w 100% cyfrowy i nie potrzebuje się zmieniać, prawdopodobnie procesy wokół niego się zmienią i jego strategia cyfrowa przestanie być wystarczająca. Ważne jest to, aby dostosowywać się i adaptować swoją strategię cyfrową do potrzeb biznesu.

Jakie są teraz najważniejsze wyzwania dla Moderny?

Jednym z największych wyzwań jest skalowanie łańcucha dostaw i automatyzacji, cyfryzacji, danych, które są potrzebne do budowania naszych zdolności biznesowych. Mamy plany dalszego międzynarodowego rozwoju. Wchodzimy na nowe rynki, prowadzimy wiele programów. Kontynuujemy budowę naszego środowiska. Zatrudniamy teraz prawie 4 tys. osób i wyzwaniem jest skalowanie działalności z tak dużą prędkością.

Moderna rozwija swoją działalność w Polsce i zamierza zatrudniać specjalistów IT. Jakie są tu priorytety?

Największym wyzwaniem jest zdobycie talentów, trudno jest znaleźć odpowiednich ludzi i chcemy mieć pewność, że zatrudniamy najlepszych. To pozwala nam na bliską współpracę, która pomaga udoskonalać produkty. Zdecydowaliśmy, że będziemy rozbudowywać Modernę w Polsce, zatrudniać tu utalentowanych pracowników. Chcemy zatrudnić ponad 35 osób, m.in. specjalistów oprogramowania, aplikacji biznesowych, data scientists, specjalistów Boomi, w szczególności aby wspierać łańcuch dostaw naszej organizacji.

Marcello Damiani pełni funkcję Chief Digital and Operational Excellence Officer w firmie Moderna, gdzie zajmuje się budowaniem technologii, procesów i krajobrazu cyfrowego niezbędnego do rozwoju nowej klasy leków opartych na mRNA. Zanim dołączył do Moderny, pracował w firmie diagnostycznej bioMérieux i w Motoroli.

Damiani uzyskał tytuł magistra architektury systemów informacyjnych i komunikacyjnych na Uniwersytecie w Tuluzie we Francji oraz tytuł Executive MBA w TRIUM.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200