W listopadzie ubiegłego roku Microsoft podał, że z usługi Teams korzysta codziennie 20 milionów aktywnych użytkowników. Przymiotnik „aktywnych” jest istotny. Microsoft definiuje bowiem ten parametr jako maksymalną liczbę użytkowników wykonujących w danym dniu podejmowane celowo czynności, takie jak wysyłanie lub odpowiadanie na czacie, dołączanie do spotkania, lub otwieranie pliku (a nie sam fakt, że użytkownik ręcznie lub automatycznie uruchamia lub zamyka aplikację). Liczba ta obejmuje klientów stacjonarnej aplikacji Teams, klientów mobilnej usługi i klientów internetowych.

Dla porównania z usługi Slack (jest to obecnie główny rywal aplikacji Teams) korzysta codziennie 12 mln użytkowników. Być może obecnie jest ich również więcej, gdyż jest informacja z grudnia 2019 roku.

Zobacz również:

• Blaski i cienie AI
• Mozilla stworzyła nową usługę, która usuwa nasze wrażliwe dane z internetu
• Nowe drukarki MFP Sharp - tanie i wydajne drukowanie dla MŚP

Microsoft podał taką informację z okazji okrągłej rocznicy tej aplikacji. Została ona bowiem udostępniona użytkownikom dokładnie trzy lata temu, czyli 19-go marca 2017 roku. Firma wykorzystała też tę rocznice do przedstawieniu kilka nowych funkcjonalności, które zostaną w najbliższym czasie wprowadzone do aplikacji.

Jeśli chodzi o nowe funkcje, które zostaną wprowadzone do usługi Teams jeszcze w tym roku, to na szczególną uwagę zasługuje mechanizm tłumiący różnego rodzaju dźwięki i hałasy pojawiając się w tle rozmowy.

Można więc powiedzieć, że korzystając z tej usługi będziemy mogli bez obaw chrupać chipsy czy popijać ze smakiem kawę, gdyż wydawane przez nas z tej okazji dźwięki będą automatycznie wycinane i nie dotrą do naszego rozmówcy. To samo można powiedzieć o znajdującym się obok nas szczekającym w danym momencie psie czy klaksonie przejeżdżającego właśnie ulicą samochodzie.