TP jako jedyna złożyła ofertę w przetargu. Jego warunki oprotestowała Netia, twierdząc, że SG ogranicza konkurencję, bo wymaga bardzo szybkiego uruchomienia łączności. SG protest w części oddaliła, w części uznała, modyfikując nieco jego warunki.

Wybór operatora wiąże się z dwoma innymi przetargami w SG - na rozbudowę systemu telekomunikacyjnego i platformy teleinformatycznej. Przetargi jednak wzbudziły dużo kontrowersji, gdyż w specyfikacjach SG wskazała na produkty konkretnych firm (Cisco, IBM). Arbitrzy z Urzędu Zamówień Publicznych uznali jednak, że Straż Graniczna złamała przepisy i nakazali unieważnić postępowanie - czytamy w dzienniku.