Szybka piłka

Pierwsze wdrożenie korporacyjnej wyszukiwarki Exalead w Polsce zaowocowało udrożnieniem internetowego kanału komunikacji i sprzedaży operatora telefonii komórkowej.

Poprzednikiem wyszukiwarki Exalead w Orange było rozwiązanie open source. Mechanizm ten z trudnością radził sobie z coraz większą liczbą zapytań od użytkowników portalu operatora komórkowego. Przy rosnącej liczbie opublikowanych dokumentów zapytania dawały coraz częściej odpowiedzi odległe od informacji, jakiej poszukiwał użytkownik. Skargi na nietrafność wyników kierowano coraz liczniej do działu obsługi. W tej sytuacji, wobec rosnącej liczby dokumentów, które należało udostępnić użytkownikom, i w obliczu strategicznej decyzji o rozwoju kanału internetowej komunikacji, zdecydowano o poszukaniu nowego rozwiązania.

Przewodnik użytkownika

Poszukiwanie prowadzono przez dłuższy czas. Decyzja o wyborze Exalead zapadła pod koniec 2008 r. i zbiegła się z intensywnym rozwojem internetowego kanału sprzedaży do nowych aktywacji, a więc z konkretnym wyzwaniem biznesowym. Należało się spodziewać wzmożonego ruchu na stronach portalu. "Szukaliśmy narzędzia, które realizowałoby zwłaszcza komercyjne aspekty wyszukiwania. Celem działania wyszukiwarki w naszym modelu jest przede wszystkim podsunięcie klientowi w odpowiedziach najlepszych dla niego rozwiązań, które może u nas kupić"

Zobacz również:

  • Ruszyły testy satelitów Starlink działających w trybie „direct-to-cell”
  • Z tych powodów wiadomości SMS powinny przejść na emeryturę
  • 9 cech wielkich liderów IT

- mówi Artur Lempkowski, były dyrektor Departamentu Rozwoju Portali, a obecnie dyrektor odpowiedzialny za rozwój prototypów i usług w TP R&D.

O wyborze Exalead zadecydowała wydajność silnika wyszukiwawczego oraz dobre właściwości konfigurowania i ukontekstowienia wyszukiwań, co dawało szansę naprowadzania klienta na konkretne produkty lub rozwiązania problemu. Ważna była także cena. "Celem było doprowadzenie do sytuacji, w której użytkownika wpisującego np. zapytanie: nokia E 51, można w szybki i przejrzysty sposób przekierować do poszukiwanych przez niego dokumentów - ofert kupna aparatu, informacji o właściwościach urządzenia lub dodatkowych rozwiązaniach i mobilnych treściach. To wdrożenie ma charakter stricte komercyjny"

- mówi Artur Lempkowski.

W myśl założeń wyszukiwarka miała dostarczać jak najlepiej dopasowane odpowiedzi.

Przed udostępnieniem wyszukiwarki publiczności przez 3 miesiące silnik był zasilany zapytaniami tworzonymi przez pracowników marketingu i IT. To pozwoliło optymalizować wyniki wyszukiwania. Dodatkowo wykorzystano statystyki z poprzedniej wyszukiwarki, które poddano weryfikacji.

Internet zaprzęgnięty do pracy

Obecnie zaindeksowanych zostało 600 tys. dokumentów. "Najwięcej danych opisuje różne oferowane przez nas użytkownikom elementy i rozwiązania mobilne - gry, dzwonki itp. - to ok. 400 tys. dokumentów. Pozostała część to dokumenty opisujące działanie urządzeń, regulaminy i cenniki, dodatkowe informacje o produktach i urządzeniach" - mówi Igor Popik, odpowiedzialny za architekturę portalu Orange.pl.

Ruch na nowej wyszukiwarce wzrósł kilkakrotnie w stosunku do obciążenia poprzedniego rozwiązania. Czas wizyty użytkowników także wyraźnie się wydłużył. "To dobra wiadomość. Wyniki wyszukiwania są adekwatne do zapytań, odsetek pustych przebiegów - zapytań nietrafionych, po których użytkownik opuszcza stronę - zdecydowanie zmalał. W 50-60% przypadków użytkownik zadaje kolejne zapytanie szczegółowe. Gość portalu jest przytrzymywany dłużej i można w tym czasie przekazać mu więcej informacji, próbować na niego oddziaływać" - mówi Igor Popik.

Dla Orange.pl bardzo cenne są statystyki kontaktu zakończonego zakupem. "Doprecyzowywanie zapytań sprzyja zakupom. Kanał internetowy stanowi coraz ważniejszy sposób sprzedaży, a jego udrożnienie było przecież jednym z celów wdrożenia" - Artur Lempkowski.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200