Szef Salesforce.com komentuje odejście Steve’a Ballmer’a

Marc Benioff (stojący na czele firmy Salesforce.com) zdecydował się skomentować decyzję Steve’a Ballmer’a o odejściu z firmy Microsoft następującymi słowami: "masz rację Steve, czas odejść". Benioff zrobił to po opublikowaniu w ostatnią niedzielę w Wall Street Journal artykułu, w którym Ballmer informuje, dlaczego zdecydował się na taki krok.

Mający 57 lat Ballmer pisze w artykule, „może i jestem symbolem starej ery i dlatego muszę się chyba wreszcie ruszyć z tego miejsca. Kocham to co robię i dobrze będzie, jeśli Microsoft wejdzie w nową erę z nowym liderem, który zapewni mu szybszy rozwój". Benioff zgadza się z tą myślą i mówi, że jest to szerszy problem, który nie dotyczy tylko firmy Microsoft.

"Świat się zmienia. Niektóre firmy walczą dzisiaj o przetrwanie na rynku, ponieważ nie postawiły w porę na technologie chmurowe. Nie postawiły na technologie społecznościowe ani na mobilność. Próbują ciągle sprzedawać te same, stare produkty", konkluduje Benioff. Nie wymienia jednak nazw ani nazwisk. Mówi jedynie, że zna wielu szefów dużych firm, którzy nie odnajdują się w nowej sytuacji i dalej stoją w tym samym rogu.

Zobacz również:

  • Microsoft zapowiada nową linię małych modeli językowych AI

Można jedynie spekulować, że Benioff miał na myśli takie nazwiska, jak: Larry Ellison (szef Oracle od 36 lat), John Chambers (szef Cisco od 19 lat) czy Joe Tucci (szef EMC od 14 lat). Można by jeszcze do tej listy dorzucić jedno nazwiska - Ginni Rometty. Pracuje ona w firmie IBM od 1981 roku, pełniąc w niej funkcję CEO (Chief Executive Officer; dyrektor wykonawczy) od dwóch lat.

Ballmer przyznał, "jestem osobą, która wielu kojarzy się z przeszłością”. Na co Benioff odpowiada, „dotyczy to szeregu innych firm i powinno to być dla nich przestrogą”. Co ciekawe, Benioff nie ma nic przeciwko starszym szefom firm. Ma jednak zastrzeżenia do tych CEO, którzy wraz z upływem czasu nie potrafią wprowadzać do swoich firm nowych technologii. Benioff chciałby też, aby Bill Gates wrócił do firmy Microsoft i objął w niej funkcję CEO. Na pewno tak się nie stanie, bo wcześniej zapowiedział, że nigdy tak nie zrobi.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200