Szafa pełna dylematów

Co na pokładzie?

Usługowe centra danych są nastawione na zapewnienie maksymalnej dostępności serwerów w długim okresie. Z tej perspektywy opłacalny jest wybór platformy serwerowej, która działa prawidłowo, mimo awarii pojedynczego elementu.

Serwery przeznaczone dla centrum danych powinny mieć co najmniej 2 niezależne zasilacze - najlepiej, aby każdy z nich był podłączony do oddzielnego źródła mocy. W niektórych modelach, zwłaszcza 1U, spotyka się zasilacze współdzielące pojedynczy przewód zasilający, a tego należy unikać. Pojedynczy zasilacz powinien mieć bezpieczny zapas mocy, aby obsłużyć wszystkie elementy pracujące z maksymalną wydajnością. Należy zwrócić uwagę na wentylatory. Pobierana przez nie moc jest często nie doszacowana. "Ustaliliśmy doświadczalnie, że dla 1U należy rezerwować ok. 300 W na każdym zasilaczu" - mówi Przemysław Tworek.

Zwielokrotnienie powinno dotyczyć jak największej liczby komponentów. "Warto podłączyć serwer do sieci za pomocą 2 kart sieciowych jednocześnie. W razie awarii jednej z nich komunikacja nie zostanie zerwana, a przecież klient płaci za dostępność" - stwierdza Przemysław Tworek. Jeśli to możliwe, należy dążyć do wyboru rozwiązania, w którym jak największa liczba podzespołów jest umieszczona na płycie głównej. Dotyczy to głównie kart sieciowych i kart grafiki, ale także np. kontrolerów macierzy dyskowych.

Na potrzeby centrum danych należy rozważyć zakup serwerów, pozwalających na wymianę dysków bez konieczności wyłączania urządzenia. Trzeba dążyć do wyboru platformy, w której wszystkie dyski są umieszczone obok siebie. Najlepszym miejscem dla nich jest frontowa część obudowy. Umożliwia to łatwy dostęp w przypadku konieczności wymiany. Umieszczanie dysków gdzie indziej wydłuża czas dostępu do nich i zwiększa ryzyko nie zamierzonego odłączenia innych elementów. Raz na jakiś czas serwer trzeba wyłączyć, a tzw. miękki restart nie zawsze wystarczy. Aby nie tracić czasu na poszukiwanie konkretnego serwera pośród wielu innych, serwery można wyposażyć w urządzenia do fizycznego odłączania napięcia.

Gęsto = ciepło

Upakowanie jak największej liczby podzespołów w przeliczeniu na 1U jest korzystne z punktu widzenia współczynnika wykorzystania powierzchni, czyli także zwrotu z inwestycji. Niestety, również powoduje to dodatkowe koszty.

Coraz szczelniejsze wypełnianie szaf serwerami i wzrost upakowania elementów wewnątrz serwerów powodują problem z odprowadzaniem nadmiaru ciepła, a w efekcie wzrost awaryjności serwerów. Możliwości upakowania zależą od przewidywanego łącznego obciążenia cieplnego szafy. Aby zoptymalizować obieg ciepła, "gorące" serwery należy umieszczać jak najwyżej, "zimne" - najbliżej podłogi. "Zawsze trzeba liczyć się z tym, że oszczędności wynikające z wyższego stopnia upakowania serwerów mogą być w całości pochłonięte przez dodatkowe koszty. Wypełnianie szafy po brzegi jest niedopuszczalne. Za górną granicę bezpieczeństwa uznajemy zapełnienie 30U i to nie w każdej konfiguracji" - tłumaczy Peter Mathers.

Umieszczanie serwerów zbyt blisko siebie ma jeszcze jeden mankament - utrudnia serwisantom dostęp do poszczególnych urządzeń, zwiększając ryzyko przypadkowego wysunięcia się przewodów z gniazd.

Elastyczność w szafie

Wybór właściwej platformy serwerowej nie wystarczy. Należy zapewnić odpowiednie środowisko pracy. Dostawcy serwerów z reguły oferują własne konstrukcje, wskazując na komfort w postaci pełnej kompatybilności, np. idealnego dopasowania prowadnic przewodów do konstrukcji serwerów. Trzeba jednak pamiętać, że ceną za pełną zgodność jest ograniczona elastyczność. Jeżeli pojawi się konieczność zmiany platformy serwerowej na konkurencyjną, może się okazać, iż trzeba wymienić także szafy. "Stosujemy m.in. szafy niemieckiej firmy APW i brytyjskiej firmy Rittal. Możemy w nich umieszczać jednocześnie serwery Compaqa, Suna i innych dostawców. Używane przez nas szafy są szersze niż 19". Dzięki temu mamy możliwość wstawienia do nich urządzeń, które nie są całkowicie zgodne ze standardami szaf 19", np. firewalli Cisco Pix" - mówi Peter Mathers.

Szafa jest także podstawowym elementem bezpieczeństwa cieplnego serwerów. Serwery typu rack są zazwyczaj opracowane pod kątem odprowadzania ciepła, jednak dobra konstrukcja serwera nie gwarantuje niskiej awaryjności. Ważniejszą rolę odgrywa sposób obiegu powietrza wewnątrz szafy. Istnieją dwie możliwości. Według pierwszej, front i tył szafy powinny mieć perforacje, przez które powietrze swobodnie wchodzi i wychodzi. Druga polega na tym, by szafy były szczelne, a powietrze nawiewane od spodu szafy wychodziło górą. "Szczelne szafy ze spodnim nawiewem są lepsze. Rozwiązanie z perforowanymi drzwiami uważam za ostateczność - do wykorzystania w pomieszczeniach, które nie są wyposażone w podwyższoną podłogę techniczną" - przekonuje Peter Mathers.


TOP 200