Swoboda przede wszystkim

Jedną z cech pracowników najbardziej pożądaną przez ich szefów jest kreatywność. To właśnie umiejętność znajdowania niekonwencjonalnych rozwiązań problemów przyczynia się do największych oszczędności w informatyce.

Jedną z cech pracowników najbardziej pożądaną przez ich szefów jest kreatywność. To właśnie umiejętność znajdowania niekonwencjonalnych rozwiązań problemów przyczynia się do największych oszczędności w informatyce.

"Kreatywność i umiejętność samodzielnego rozwiązywania problemów" oto dwie główne cechy, które pojawiają się w niemal każdym ogłoszeniu o pracę. Umiejętności tych oczekuje się nie tylko od pracowników agencji reklamowych czy mediów, ale także od informatyków. Znalezienie kreatywnych i samodzielnych specjalistów jest warunkiem sukcesu każdego, nawet najmniejszego projektu. Dlatego jednym z podstawowych zagadnień, przed którymi stają menedżerowie działu IT, jest dobór, kształcenie i wsparcie pracowników, zdolnych do samodzielnego rozwiązywania stawianych przed nimi problemów.

Solidni hobbiści

Najważniejszym czynnikiem, który ułatwia wyzwolenie w pracownikach kreatywności, jest odpowiednia atmosfera w dziale. Musi on stać się forum wymiany doświadczeń, na którym nikt nie obawia się przedstawienia swoich pomysłów, wiedząc, że zostaną one odpowiednio rozważone i docenione. Dlatego kluczową kwestią dla każdego menedżera staje się odpowiedni dobór pracowników, którzy będą otwarci na pomysły zgłaszane przez innych, a przy tym będą posiadali wiedzę i doświadczenie, pozwalające im ocenić podsuwane projekty. "Już przeglądając dokumenty nadesłane przez kandydatów można poznać, kto jest kreatywny, a kto raczej trzyma się ustalonych ścieżek. Jeżeli czytając CV programisty natykam się na informację o ukończeniu kursu z telekomunikacji, to wiem, że mam do czynienia z człowiekiem, który chce na własną rękę szukać rozwiązania problemów" -mówi Bogdan Kowalczyk, dyrektor departamentu informatyki w Banku Ochrony Środowiska. Ale o kreatywności kandydata świadczy nie tylko jego kariera zawodowa, ale także zainteresowania. "Na pewno za samodzielnych można uznać ludzi interesujących się Linuxem i innymi systemami z dostępnym kodem źródłowym" - twierdzi Paweł Miasojedow, dyrektor działu informatyki w Domu Maklerskim Banku Ochrony Środowiska. Ważną cechą świadczącą o samodzielności specjalisty ubiegającego się o pracę są jego... zainteresowania, zwłaszcza nie związane z informatyką. Fakt zajmowania się czasochłonnym hobby stanowi dla wielu menedżerów wskazówkę, mówiącą o kreatywności kandydata i jego sumienności.

Atmosfera w ramach

Dobór odpowiednich ludzi to połowa sukcesu. Ważne jest stworzenie odpowiednich ram organizacyjnych, które nie krępują przepływu pomysłów między pracownikami i sprzyjają kontaktom nieformalnym. Właśnie swoboda w miejscu pracy jest gwarantem tego, że nikt nie będzie czuł obawy przed przedstawieniem na forum każdego, nawet najbardziej szalonego pomysłu.

Wiele w tej kwestii zależy od osobowości szefa działu i jego wiedzy. Na pewno nie może być zachowawczy i nieskory do eksperymentów. "Jest takie stare prawo, które mówi, że najlepsi specjaliści zawsze będą szukali ludzi równych sobie, zaś ci, którzy nie są pewni swoich umiejętności, będą angażowali specjalistów gorszych od siebie - z obawy przed zagrożeniem swojej pozycji" - mówi Krzysztof Heller, dyrektor ds. informatyki w Elektrim SA. Zresztą tylko szef pełen zaufania do swoich umiejętności i wierzący w podwładnych jest w stanie delegować część zadań na podwładnych i współpracowników. A to jest jeden z warunków, wzmagających kreatywność. Pracownicy, czując brzemię ciążącej na nich odpowiedzialności i znając w pełni uwarunkowania projektu, mogą wykazać swoje umiejętności. Oczywiście ramy tej odpowiedzialności powinny być określone bardzo wyraźnie i to w obie strony. "Dając swoim podwładnym pewną swobodę, każdy menedżer musi zdawać sobie sprawę z tego, że co pewien czas będzie musiał ich kryć" - mówi Bogdan Kowalczyk.

Kierując działem, trzeba być też przygotowanym na... nagradzanie niepowodzeń. Brzmi to paradoksalnie, ale ma sens. Specjalista, któremu coś się nie powiodło, musiał najpierw podjąć pewne ryzyko, odejść od ustalonych procedur. Dlatego warto zwrócić uwagę wszystkich także na porażki, gdyż często w nich tkwi iskierka sukcesu. Czasem pracownikowi po prostu zabrakło wiedzy i doświadczenia, by mógł coś dokończyć z sukcesem.

Nagrody, ale nie dla wszystkich

Dopiero zapewniając odpowiednie wa-runki pracy warto myśleć o gratyfikacjach finansowych dla najbardziej aktywnych pracowników. Jest to oczywiście rozwiązanie przydatne, często jednak nieadekwatne do potrzeb. Na pewno nie warto w ten sposób nagradzać każdego pomysłu zgłoszonego przez podwładnych. W wielu przypadkach wyróżnieniem może być tylko ustna pochwała, najlepiej w obecności innych pracowników, a nagrodą - przymknięcie oczu na wcześniejsze wyjście z pracy.

Decydując się na stworzenie proaktywnego systemu wynagrodzeń, warto zastanowić się nad tym, czego oczekujemy od pracowników. Są stanowiska, na których kreatywność, jakkolwiek przydatna, jest mniej istotna niż niezawodność czy szybkość dostarczanych rozwiązań. Tam tworzenie systemu nagradzania kreatywnych pracowników nie ma większego sensu. Rozważając tę kwestię, warto również zastanowić się nad tym, czy firma jest w stanie wykorzystać przynajmniej część propozycji przedstawianych przez pracowników. W przeciwnym razie łatwo doprowadzić do frustracji pracowników, którzy widzą, że ich pomysły, mimo że pochwalone, nigdy nie znalazły zastosowania w praktyce.

Nawet jednak w przypadku nie budzących wątpliwości korzyści sprawa gratyfikacji jest dosyć trudna. Po pierwsze, problem stanowi oszacowanie wartości zgłaszanych propozycji. Często określone korzyści finansowe są splotem wielu czynników, w dużej mierze niezależnych od pracownika. A ocena takiego osiągnięcia jest kłopotliwa. Po drugie, podjęcie decyzji o stosowaniu nagród finansowych wymaga opracowania systemu, według którego byłyby przyznawane te wyróżnienia. Po trzecie wreszcie, ustanowienie takiego funduszu może doprowadzić do sytuacji, w której pracownicy będą się spodziewali premii za niemal każdą funkcję stworzoną w systemie, niezależnie od tego czy wynika to z ich codziennych obowiązków. Dlatego najlepszym rozwiązaniem wydaje się przyznawanie nagród finansowych według własnego uznania.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200