Swietokrzyskie w awangardzie
- 27.09.2013
System umożliwia lekarzom dostęp do danych 24 godz. na dobę. Jego częścią jest aplikacja mobilna na tabletach. Danych z systemu nie można usunąć.
Zaproszenie na pączki
Użytkownicy logują się do systemu loginem i silnym hasłem. Ich uprawnienia są zróżnicowane. Zachowaniu bezpieczeństwa służy timer, który automatycznie wylogowuje użytkownika. Dobry sposób wyrobienia w członkach personelu medycznego nawyku opuszczania systemu po wykonaniu pracy ma administrator, który z konta pracownika wysyła do kolegów zaproszenie na pączki.
Zobacz również:
Oddziały szpitalne zdecydowano się wyposażyć w terminale. Wszyscy pracownicy zostali przeszkoleni, korzystają z pomocy 15 informatyków. Dzięki sprzężeniu systemu laboratoryjnego z systemem produkcji cytostatyków chory od razu rozpoczyna terapię.
Czas oszczędzają lekarze, bo wyniki badań są dostępne na dowolnym komputerze
włączonym do szpitalnej sieci komputerowej. Odmiejscowienie dokumentacji pacjenta to dodatkowa korzyść. Efekty działania systemu są wymierne: pacjenci nie muszą czekać na rejestrację, w szpitalu nie ma powielania badań i procedur, zużywa się mniej papieru do archiwizowania danych. Informatycy z zespołu, którym kieruje Zbigniew Chrapek, myślą, jak bezpiecznie przechowywać i niszczyć dokumentację elektroniczną.
SMS do pacjenta, elektroniczna kadrowa i wirtualizacja
E-Portal Pacjenta daje umożliwia zdalną rejestrację i dostęp do wyników badań. Potwierdzenie i przypomnienie o wizycie użytkownik otrzymuje e-mailem lub SMS-em.
Bez logowania można uzyskać ogólne informacje.
W ramach projektu w ŚCO wdrożono aplikacje: Ewidencja i Rozliczanie Czasu Pracy, Automatyzacja Ewidencji i Zarządzania Aparaturą Medyczną i Środkami Trwałymi, Budżetowanie, Prognozowanie i Raportowanie na bazie narzędzi SAS.
W Kielcach (ŚCO, WSZZ, WSS) powiodło się przeniesienie środowiska serwerowego na platformę wirtualizacyjną. Komputery PC zastąpiono terminalami. Projekt przyniósł oszczędności zużycia energii elektrycznej i poprawił warunki pracy. Migracje na nowe platformy systemowe u partnerów projektu przeprowadzono bez zatrzymywania systemów produkcyjnych.
Szpital zaczęliśmy budować w 1983 r. Gdybyśmy wówczas przewidzieli, jak szybko rozwiną się nowe technologie, przewidzielibyśmy miejsce np. na serwerownie. Dzisiaj, realizując kolejne etapy inwestycji, staramy się brać pod uwagę potrzeby komputeryzacji i nadążać za jej rozwojem. Dzięki temu możemy korzystać z wielu ułatwień, choćby takich, że wyniki badań pacjentów bardzo szybko trafiają na nasze biurka. Możemy mieć bieżące raporty o tym, co się dzieje, co jest kontraktowane z NFZ. Bieżąca kontrola działań i kosztów pozwala na racjonalizację działań. Mnie też łatwiej jest komunikować się z pracownikami i zarządzać szpitalem. Zdajemy sobie sprawę, czego nam jeszcze brakuje i jakie zadania przed nami stoją. Jeżeli chcemy sprostać wymaganiom, to ta inwestycja nigdy nie będzie skończona. Najbliższym wyzwaniem jest udoskonalenie tego, co mamy. Już korzystamy z takich narzędzi, jak telemedycyna czy telepatologia, które zostaną udoskonalone i będą jeszcze lepiej dostępne.