Strategia globalnej korporacji

Czy pojawiają się nowe, atrakcyjne nisze rynkowe, w których można budować nowe przewagi?

- Zawsze w to wierzyłam i nadal wierzę. Najnowsza nisza, która się pojawiła, to nasza koncepcja inteligentnie zarządzanego świata - Smarter Planet. Uświadomiliśmy sobie, że na świecie są miliardy informacji elektronicznych, ale trzeba posiąść umiejętność zarządzania tym zbiorem informacji. Potrzebne są rozwiązania do zarządzania miastem, zasobami wodnymi czy energią elektryczną. Pięknym przykładem jest Sztokholm, gdzie dzięki IBM wprowadzony został system zarządzania ruchem ulicznym, który zredukował emisję dwutlenku węgla, gdyż ruch uliczny zmniejszył się o 25%. Jest to system samofinansujący się, gdyż ludzie chętniej korzystają z metra, zmieniono opłaty za parkowanie w centrum, co zwiększa dochody municypalne. Podobny system jest już w Londynie. W Tokio, gdzie ze względu na położenie na bardzo dużej przestrzeni śledzenie ruchu poprzez system kamer byłoby zbyt kosztowne, wprowadzono GPS-y taksówek, które są wykorzystywane do monitorowania.

Do końca tego roku 4 mld ludzi będzie korzystać z telefonów komórkowych. Zadziwiająco wiele, zwłaszcza że nasza planeta ma 6,77 mld mieszkańców. Siła komórki i pozostałych funkcji, do których można ją dodatkowo wykorzystać, jest niesamowita. W Afryce telefony mobilne wykorzystywane są do udzielania mikrokredytów, bo tam nie ma banków za rogiem pobliskiej ulicy. Można sobie wyobrazić, że zbudowalibyśmy bank, który finansuje takie mikrokredyty, tak nowoczesny, że nie ma ani kas, ani bankomatów, bo do transferu pieniędzy wykorzystamy telefony komórkowe.

Zobacz również:

  • GenAI jednym z priorytetów inwestycyjnych w firmach
  • Szef Intela określa zagrożenie ze strony Arm jako "nieistotne"
  • International Data Group powołuje Genevieve Juillard na stanowisko CEO

Przez kilka lat zajmowała się Pani w IBM outsourcingiem. Jak uniknąć łączących się z tym zagrożeń? Jak uchronić firmę przed utratą wyjątkowych kompetencji w związku z outsourcowaniem?

Porównuje Pani negocjacje umów o outsourcingu do transakcji fuzji i przejęć. Dlaczego?

- Bo to jest wyjęcie ludzi z jednej firmy i przeniesienie całego działu do drugiej, gdzie zwykle obowiązuje inna kultura organizacyjna. To problem charakterystyczny dla transakcji M&A.

Jeffrey Hooke w swej książce o fuzjach i przejęciach twierdzi, że na dziesięć tran-sakcji M&A siedem już na początku przynosi niepowodzenie, z pozostałych trzech, które dobrze rokują, tylko jedna kończy się sukcesem, dając atrakcyjne stopy zwrotu z inwestycji. Czy outsourcing jest równie ryzykowny?

- Nie, takiego ryzyka nie ma. To dzięki temu, że umowa outsourcingowa zawiera część, którą nazywamy transition and transformations, jest tu zdefiniowany

12-miesięczny okres dostosowawczy. Mamy modele i doświadczenie, potrafimy wszystko wyliczyć. Nie mamy w IBM przypadków, aby oustourcing się nie udał.


TOP 200