Steve Ballmer musi odejść twierdzą przedstawiciele funduszu Greenlight Capital

Steve Ballmer "utknął w przeszłości", a jego działania i decyzje od dawna przyczyniają się do spadku cen akcji Microsoftu - twierdzi David Einhorn, szef funduszu, do którego należy ok. 9 mln akcji koncernu z Redmond (ok. 1,1%). Jedynym rozwiązaniem tej sytuacji jest - jego zdaniem - odejście obecnego prezesa Microsoftu.

Podczas odbywającej się w Nowym Jorku konferencji dla inwestorów szef Greenlight Capital bezlitośnie wymieniał złe decyzje i fatalne prognozy Steve'a Ballmera - przypomniał m.in. o tym, że następca Billa Gatesa totalnie zlekceważył pojawienia się na rynku najpierw iPoda, później iPhone'a, a ostatnio iPada.

Co więcej - zdaniem Einhorna podejmowane przez Ballmera próby poprawiania sytuacji Microsoftu (m.in. poprzez przejmowanie innych firm i nawiązywanie współpracy partnerskiej) są chaotyczne i bezowocne. "Steve Ballmer jest szefem Microsoftu od 10 lat; inwestor, który na początku jego "panowania" kupiłby za 100 tys. USD akcje koncernu, dziś sprzedałby je za 69 tys." - podsumował David Einhorn. Greenlight Capital posiada obecnie 9 mln akcji Microsoftu (w sumie stanowi to ok. 0,11% puli akcji).

Zobacz również:

  • Ważna informacja dla użytkowników oprogramowania .NET 7
  • Grupa hakerów LockBit unieszkodliwiona

Dodajmy, iż David Einhorn jest doskonale znaną i cenioną postacią w świecie finansów - był jednym z nielicznych analityków, którzy przewidzieli upadek banku Lehman Brothers (już na kilka miesięcy przed wybuchem kryzysu mówił o głębokich nieprawidłowościach w jego funkcjonowaniu).

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200