Stany Zjednoczone przyznały ransomware status "terroryzmu"

Departament Sprawiedliwości będzie wymagał, aby wszystkie przypadki oprogramowania ransomware były koordynowane centralnie przez Waszyngton.

Ransomware to akt terroryzmu / Fot. Pexels.com

Ransomware to akt terroryzmu / Fot. Pexels.com

Amerykańskie ministerstwo sprawiedliwości ogłosiło w poniedziałek, że służbom udało się odzyskać większość z wartego 4,4 mln dolarów okupu zapłaconego w kryptowalucie hakerom atakującym sieć rurociągów Colonial Pipeline. Był to atak ransomware.

Obecnie USA podjęło decyzję, że ransomware będzie traktowany o wiele poważniej i jeśli dojdzie do takiego ataku, będzie on uznany za "akt terroryzmu". Według agencji Reuters, wewnętrzne wytyczne wysłane do biur prokuratorów USA w całym kraju mówiły, że dochodzenia w sprawie ataków ransomware powinny być od tej pory "koordynowane centralnie, z nową grupą zadaniową w Waszyngtonie".

Zobacz również:

  • Co trzecia firma w Polsce z cyberincydentem
  • FBI ostrzega - masowy atak phishingowy w USA

Ransomware to akt terroryzmu

Od wszystkich funkcjonariuszy śledczych oczekuje się teraz, że podzielą się zarówno zaktualizowanymi szczegółami sprawy, jak i aktywnymi informacjami technicznymi z urzędnikami w Waszyngtonie, z dalszymi zastrzeżeniami dotyczącymi włączenia innych dochodzeń dotyczących cyberprzestępczości.

"Jest to wyspecjalizowany proces, który zapewnia, że śledzimy wszystkie przypadki oprogramowania ransomware niezależnie od tego, gdzie w danym kraju może ono być skierowane, dzięki czemu można nawiązać połączenia między podmiotami i pracować w taki sposób, aby zakłócić cały łańcuch" - powiedział John Carlin, główny zastępca prokuratora generalnego w Departamencie Sprawiedliwości.

Wprowadzona zmiana pojawia się w związku z rosnącymi obawami o wzrost liczby przypadków ataków ransomware, szczególnie w Stanach Zjednoczonych. W zeszłym miesiącu grupa hakerów z Rosji włamała się do operatora Colonial Pipeline i zablokowała jego system, żądając okupu. Incydent trwał kilka dni i doprowadził do gwałtownego wzrostu cen gazu, paniki przy zakupach i lokalnych niedoborów paliwa.

"Rząd USA ma całkowitą rację, podnosząc walkę z cyberprzestępcami do tego samego poziomu, co jego wysiłki przeciwko brutalnemu ekstremizmowi. Ataki w ostatnich miesiącach podkreślają niszczycielski wpływ, jaki może mieć oprogramowanie ransomware” – powiedział w oświadczeniu dr Francis Gaffney, dyrektor ds. analizy zagrożeń i reagowania na zagrożenia z Mimecast, firmie zajmującej się cyberbezpieczeństwem. Dodał, że ataki mogą mieć ogromne konsekwencje dla organizacji, takie jak przestoje i utrata produktywności.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200