Stać nas na przełom

Administracja dzieli się swoją informacją, a przedsiębiorcy na bazie tej informacji budują swoje usługi.

Tak, i udostępniają je w określonym przez siebie modelu biznesowym. Rolą urzędów jest udostępnienie interfejsów do usług administracji i dbanie o aktualizację tych interfejsów, jeżeli zmienia się struktura usługi.

Gdzie leży granica, która oddziela usługi zapewniane przez państwo od tych, które można oddać biznesowi? Czy wyobraża Pan sobie, że ministerstwo może przekazać swoje obowiązki z utrzymaniem jakiegoś systemu prywatnej firmie?

Z pewnością istnieje obszar zarezerwowany wyłącznie dla państwa. Trzeba przede wszystkim wyraźnie uregulować kwestię handlu danymi, do których mają dostęp firmy świadczące usługi publiczne. Dotyczy to w tej samej mierze zasad dostępu do danych

w rejestrach dla osób, które z nich korzystają. Nie możemy pozwolić na wolnoamerykankę, bo doszlibyśmy do absurdalnej sytuacji, kiedy ktoś, znając pana dane, mógłby w pana imieniu założyć działalność gospodarczą. Z drugiej strony, uważam, że dla wszystkich usług, które świadczy administracja publiczna, muszą być ustalone jawne, jasne reguły przetwarzania danych i samej ich prezentacji. Musimy korzystać z różnych uwierzytelnień i nie zawsze można to zrobić online.

Panie Ministrze, rozmawiamy kilka tygodni przed organizowaną przez Computerworld konferencją „Państwo 2.0”. Czym dla Pana jest to pojęcie? Kiedy będziemy żyć w Państwie 2.0?

Państwo 2.0 stanie się rzeczywistością, kiedy stojąc przed koniecznością skorzystania z usługi publicznej, nie będziemy się zastanawiać, czy jest ona dostępna elektronicznie, tylko gdzie ją znaleźć.

Minister Dariusz Bogdan, podsekretarz stanu w Ministerstwie Gospodarki, będzie mówił o projektach e-usług przygotowywanych przez resort w trakcie organizowanej przez Computerworld konferencji „Państwo 2.0; Cyfrowy Rozwój Polski 2014–2020”.

państwo.computerworld.pl


TOP 200