Spektakularna porażka hakerów z grupy Darkside

Można sobie tylko życzyć, aby takich informacji było jak najwięcej. Chodzi o jeden z groźniejszych ataków ransomware przeprowadzonych w ostatnim czasie, który tym razem spalił na panewce. Amerykańskie organy ścigania poinformowały, że odzyskały jak to określono większość okupu, jakie firma Colonial Pipeline zapłaciła niedawno hakerom z grupy Darkside za zneutralizowanie skutków groźnego ataku ransmware, który sparaliżował pracę należącej do niej sieci rurociągów.

Ransomware

Informację tak opublikował na swoje stronie Departament Sprawiedliwości USA. Okazało się, że firma Colonial Pipeline podjęła natychmiast współpracę z Federalnym Biurem Śledczym, które „namierzyło" większość z 75 bitcoinów znajdujących się w portfelu kryptowalutowym używanym przez hakerów. Był to okup zapłacony hakerom przez Colonial Pipeline.

Jak podkreślono w komunikacie, wykorzystanie przez hakerów technologii do szantażowanie przedsiębiorstw, a niekiedy nawet całych miast czy społeczności, jest prawdziwym wyzwaniem naszych czasów. FBI doszło do wniosku, że Darkside ma swoją siedzibę w Rosji. Namierzenie jej było trudne, bowiem zaraz po tym ataku (który doprowadził do niedoborów benzyny w południowo-wschodnich Stanach Zjednoczonych) zaprzestała ona swojej działalności i zniknęła z horyzontu.

Zobacz również:

  • Dzięki tej umowie polska policja zyska wiedzę i narzędzia zapobiegające cyfrowym zagrożeniom
  • Co trzecia firma w Polsce z cyberincydentem

Nie przeszkodziło to jednak wyśledzić, gdzie znajduje się większa część okupu (63,7 bitcoinów), które są obecnie warte około 2,2 mln USD. Trafiły one z powrotem na konto firmy Colonial Pipeline. Śledczy zapowiadają przy tym, że będą starać odzyskać pozostałą część okupu.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200