Spadek po Prokomie
- Adam Jadczak,
- 04.03.2008
ABG Spin - trzeci filar Grupy Asseco w Polsce - ma być liderem w zakresie rozwiązań IT dla rolnictwa, służby zdrowia i wojska. Jak przyznaje Adam Góral, jest jeszcze kilka sfer - przede wszystkim branża telekomunikacyjna i administracja - w których Asseco Poland i ABG Spin konkurują. "Mamy nadzieję, że to zostanie szybko uporządkowane" - dodaje. Wiadomo już jednak, że to Asseco Poland będzie odpowiadać za ekspansję międzynarodową Grupy. Dlatego też projekty ABG Spin, np. w Rumunii, mają się odbywać za pośrednictwem spółki Asseco South Eastern Europe.
W dłuższej perspektywie powstaną w ramach grupy centra kompetencyjne odpowiedzialne za produkcję rozwiązań na poszczególne rynki i dla określonych sektorów. Docelowo zapewne powstaną jeden produkt bankowy i jeden ubezpieczeniowy.
Z Rzeszowa do Madrytu
Grupa Asseco Poland, działająca obecnie w dziewięciu krajach Europy Środkowo-Wschodniej, a przymierzająca się do wejścia na sześć rynków Europy Zachodniej, zatrudnia ok. 8200 osób. Na koniec br. ma osiągnąć zysk netto w wysokości 65 mln euro (230 mln zł). "Budujemy piątą pod względem kapitalizacji spółkę IT w Europie. Stajemy się coraz bardziej znani, a wielcy tej branży zaczynają się nam przyglądać. To dobrze i źle. Comp Rzeszów, z którego wywodzi się Asseco, nie był dostrzegany, wręcz lekceważony, i to m.in. umożliwiło nam znalezienie się w tym miejscu, w którym dziś jesteśmy" - opowiada Adam Góral.
Polska, Słowacja, Czechy, Austria, Niemcy, Rumunia, Serbia, Chorwacja, Macedonia - to kraje, w których Grupa Asseco jest już obecna. Celem na ten rok jest umocnienie pozycji na południu Europy dzięki rozwojowi Asseco SEE i w Niemczech przez Asseco Germany. Na 2009 r. planowane jest powstanie Asseco Iberia, działającego w Hiszpanii i Portugalii, utworzenie Asseco UK, obejmującego zasięgiem Anglię i Irlandię oraz wzmocnienie pozycji Asseco Germany i wejście na rynki Szwajcarii i Niemiec.
<hr>
Dla COMPUTERWORLD komentuje Tadeusz Rogaczewski,dyrektor Biura Zarządzania Informatyką w Grupie Lotos SA
Obecnie najważniejszym dla nas projektem IT jest kontynuacja wdrożenia systemu SAP w grupie kapitałowej, gdzie generalnym wykonawcą jest właśnie Prokom Software. Jakość i terminowość wdrożenia są dla nas szczególnie istotne, dlatego utrzymanie stabilnego zespołu konsultantów jest zadaniem priorytetowym. Prokom, a w najbliższej przyszłości Asseco, będzie odpowiadać za zapewnienie odpowiedniej jakości tego zespołu, współpracując z partnerami biznesowymi lub konsultantami-freelancerami. Nam zależy niewątpliwie na współpracy z tymi, którzy brali i biorą obecnie udział we wdrożeniu systemu ze względu na znajomość procesów biznesowych w naszej firmie. To pozwala skrócić czas wdrożenia, a tym samym obniżyć koszty projektu.
Oczywiście, zadajemy sobie pytanie, jaka będzie strategia Asseco wobec dawnego Prokomu, a także wobec wewnętrznych zespołów tej firmy dedykowanych do różnych obszarów biznesowych, w tym szczególnie dla nas istotnego zespołu obsługującego sektor przemysłowy. Mimo wszystko są to dwie różne firmy. Prokom w ostatnich latach mocno postawił na wdrażanie rozwiązań SAP w przemyśle, a Asseco raczej tworzy własne rozwiązania. Mieliśmy okazję porozmawiać z Adamem Góralem, prezesem Asseco, i wygląda na to, że część Prokomu odpowiedzialna za SAP pozostanie w całości w dawnej firmie. To nas uspokaja. Ten zespół jest na tyle skonsolidowany, że nie powinno to stwarzać problemów w naszym projekcie. Budujemy część kompetencji wewnątrz firmy, niemniej jednak zakładamy również korzystanie z pomocy konsultantów. Czy będą to pracownicy nowego Asseco? To zależy od osób, które będą tam pracować. Powtórzę, dla nas liczą się ludzie.
Niewątpliwie jednak szkoda, że z rynku znikają firmy, które tworzyły polską informatykę, takie jak właśnie Prokom czy ComputerLand.